CBA nie realizowało czynności, o których pisał prezes NIK — poinformował na Twitterze rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Wcześniej prezes NIK Marian Banaś informował o tym, że funkcjonariusze CBA złożyli „roboczą wizytę” w biurze księgowym firmy jego syna.
- Dziś CBA nie realizowało czynności, o których pisał Prezes NIK. Być może miało być śmiesznie, a wyszła brzydka insynuacja, ale też strzał w kolano.
Bo skoro Centralne Biuro Antykorupcyjne to Centralne Biuro AntyBanasiowe to czy przypadkiem nie jest, tak że Banaś = korupcja — czytamy we wpisie Żaryna na Twitterze.
To odpowiedź na wcześniejszy wpis szefa NIK Mariana Banasia, który poinformował, że funkcjonariusze CBA złożyli „roboczą wizytę” w biurze księgowym firmy jego syna. - Wczoraj Komisja Regulaminowa usiłowała zająć się uchyleniem immunitetu Mariana Banasia. Moi pełnomocnicy skutecznie wskazywali na braki dowodowe. Dziś CBA z roboczą wizytą w biurze księgowym firmy mojego syna. Centralne Biuro AntyBanasiowe w akcji — napisał na Twitterze Banaś.
Co takiego uczynił syn Mariana Banasia. Czemu zainteresowało się nim CBA?
Syn Mariana Banasia Jakub został zatrzymany na lotnisku Kraków Balice pod koniec lipca, gdy wraz z żoną wracał z urlopu. Prokuratura postawiła obojgu po siedem zarzutów; dotyczyły m.in. wyłudzenia około 120 tys. zł na renowację kamienicy oraz wyłudzenia podatku VAT w wysokości prawie 80 tys. zł.
W tym samym czasie Prokuratura Krajowa poinformowała o wystąpieniu do marszałek Sejmu z wnioskiem o uchylenie immunitetu prezesowi NIK Marianowi Banasiowi. Wśród kilkunastu zarzutów, które prokuratura chce mu postawić, jest podanie nieprawdy w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych. Zdaniem prokuratorów Banaś miał zaniżyć w deklaracjach podatkowych za lata 2015 - 2020 przychody z dzierżawy kamienicy w Krakowie. Miało to narazić Skarb Państwa na stratę ponad 50 tys. zł z należnego podatku dochodowego.
We wtorek odbyło się posiedzenie sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych, która miała rozpatrzyć wniosek prokuratury. Posiedzenie zostało jednak przerwane; będzie kontynuowane, gdy komisja otrzyma dostęp do akt sprawy.