Dwaj eks-prezydenci naszego kraju – Lech Wałęsa oraz Bronisław Komorowski – wzięli udział w odbywającej się na Słowacji konferencji „Nowa Europa”. Młodszy z panów miał nawet okazję przemawiać.
- Musimy zdawać sobie sprawę, że często lęk przed imigrantami to lęk ponad miarę, ponad rzeczywiste zagrożenie. Przykładem jest mój kraj, Polska, gdzie nie ma ani jednego uchodźcy, ale lęk przed nimi jest gigantyczny. Sądzę, że w każdym z naszych krajów możemy wskazać na tego typu zjawisko – powiedział Bronisław Komorowski podczas wystąpienia na konferencji.
Były prezydent nie tylko mówił o kwestii imigrantów, lecz również o innych kryzysowych sytuacjach w UE. Dostać się również musiało zatem Brytyjczykom. - Brexit osłabia potencjał i autorytet Europy, ujawnia podatność społeczeństw na wszelkiego rodzaju populizmy, manipulacje, ujawnia pokłady głębokiego egoizmu narodowego – mówił Komorowski.
- Na kryzys składa się niepewność w Europie co do perspektyw i roli Stanów Zjednoczonych jako lidera całego Zachodu. To efekt niedawnych wyborów w USA. Zastanawiamy się nad przyszłością Europy w momencie jej słabości. Trzeba pamiętać więc dwa razy mocniej, że na nasze słabości, pesymizm, lęk i brak odwagi czekają przede wszystkim przeciwnicy integracji europejskiej. Niektórzy świadomie na ujawnionych kłopotach Unii widzą szansę budowania własnej pozycji, kosztem Europy. Niektórzy mówią wprost, że najlepiej byłoby, gdyby Unia się rozpadła, a przynajmniej politycznie skarlała i skapitulowała – perorował eks-prezydent.