Była właścicielka amstaffa, który pogryzł dwójkę dzieci, zabiera głos: Uprzedzałam, że pies reaguje agresją na widok niemowląt
"Do prokuratury w Mławie zgłosiła się kobieta, która podaje się poprzednią właścicielkę psa rasy amstaff, który w miejscowości Łomia w powiecie mławskim na Mazowszu zaatakował dwójkę dzieci. Według niej, zwierzę od wielu miesięcy reagowało agresją na widok niemowląt. Kobieta podkreśla, że zamieściła w internecie ogłoszenie z informacją, że chce oddać psa osobie, która nie ma małych dzieci. Zwierzę trafiło do mężczyzny, który zgłosił się na portalu społecznościowym. Zapewniał, że pies nie będzie mieć kontaktu z dziećmi" – czytamy na portalu rmf24.pl.
Ośmiomiesięczna dziewczynka i jej trzyletni brat w ciężkim stanie trafili do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Pogryzł je trzyletni pies rasy amstaff - poinformowała policja w Radomiu.
Jak poinformował Zespół Prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu, do zdarzenia doszło w środę wieczorem w miejscowości Łomia (powiat mławski). Ze wstępnych ustaleń wynika, że pies najpierw zaatakował starsze z dzieci, które bawiły się na podwórku, a następnie rzucił się na kobietę, która trzymała na rękach córkę. Rany dzieci są bardzo rozległe i poważne.
Z informacji Polsat News wynika, że mają one rany szarpane głowy, szyi i rąk, a dziewczynka dodatkowo złamaną rękę. Ona została przetransportowana do szpitala Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym, je brata zabrała karetka.
Rodzeństwo walczy o życie w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie - podało RMF FM.
Ojciec dzieci, broniąc rodziny, zabił psa. Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśni prokuratura.