Dziś mija 29 rocznica śmierci Michała Falzmanna - człowieka, który w latach 90. odkrył mechanizm afery FOZZ. – Po tym jak odkrył aferę FOZZ był obiektem nieustannych pogróżek, nacisków i szantaży. – napisała na Twitterze jego córka Zuzanna Falzmann.
Michał Falzmann w latach 90. był pracownikiem urzędu skarbowego, kontrolującym spółkę Universal. W 1990 r. odkrył mechanizm afery w Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego.
W 1991 r., już jako urzędnik Najwyższej Izby Kontroli, o swoich ustaleniach poinformował premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego Na spotkaniu z szefem rządu obecni byli także Leszek Balcerowicz i prezes NIK Walerian Pańko.
W połowie lipca 1991 r. Falzmann zażądał od Narodowego Banku Polski informacji o transakcjach finansowych na kontach FOZZ. W trybie natychmiastowym został odsunięty od sprawy, a kilka dni później zmarł na zawał. Do dziś jego śmierć budzi wiele wątpliwości. Kilka miesięcy później w wypadku samochodowym zginął Waldemar Pańko.
Dziś mija 29 rocznica śmierci Falzmanna. Tamte dni w twitterowym wpisie wspomina jego córka Zuzanna Falzmann.
– 29 lat temu w tajemniczych okolicznościach zmarł mój Tata. Po tym jak odkrył aferę FOZZ był obiektem nieustannych pogróżek, nacisków i szantaży. Kilka miesięcy później w wypadku samochodowym zginął szef NIK Walerian Pańko. Seria tajemniczych śmierci to nie był przypadek. – czytamy.
29 lat temu w tajemniczych okolicznościach zmarł mój Tata. Po tym jak odkrył aferę FOZZ był obiektem nieustannych pogróżek, nacisków i szantaży. Kilka miesięcy później w wypadku samochodowym zginął szef NIK Walerian Pańko. Seria tajemniczych śmierci to nie był przypadek. https://t.co/NnkoglwkNe
— Zuzanna Falzmann (@zuzannafalzmann) July 18, 2020