Był Wrocław, czas na Warszawę! Sąd uchylił decyzję HGW ws. zakazu Marszu Niepodległości
Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił decyzję prezydenta Warszawy ws. zakazu organizacji Marszu Niepodległości – podają media.
"Wolność zgromadzeń pełni doniosłą rolę w demokratycznym państwie prawa (...) prawo do zgromadzeń jest chronione konstytucją" - powiedział w uzasadnieniu orzeczenia sędzia Michał Jakubowski. Dodał, że decyzja o zakazie "jest możliwa po starannym zbadaniu sprawy i musi zawierać przekonujące uzasadnienie".
Sędzia poddał w wątpliwość tezę, że manifestacja może prowadzić do zagrożenia życia lub zdrowia oraz mienia w znacznych rozmiarach. Warto przypomnieć, że była to główna przesłanka wydanego przez Hanna Gronkiewicz-Waltz zakazu.
Od postanowienia sądu w tej sprawie stronom przysługuje zażalenie do sądu apelacyjnego, które należy złożyć w ciągu 24 godzin od wydania postanowienia. Sąd apelacyjny rozpatrzy zażalenie w ciągu 24 godzin od złożenia pisma.
Pożegnanie z przytupem
Wczoraj, na łamach portalu telewizjarepublika.pl, informowaliśmy, że prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zakazała organizacji Marszu Niepodległości, który 11 listopada miał przejść ulicami Warszawy.
– Uważam z całą odpowiedzialnością, że nie tak powinno wyglądać świętowanie 100. rocznicy odzyskania niepodległości – powiedziała prezydent stolicy. – Skonsultowałam tą decyzję z prezydentem-elektem Rafałem Trzaskowskim – dodała.
Prezydent zaprasza
Liczę, że dojdzie do porozumienia ze środowiskiem organizatorów Marszu Niepodległości ws. ich uczestnictwa w marszu państwowym; liczę też, że środowiska te będą na tyle odpowiedzialne, żeby nie psuć Polakom święta 11 listopada – powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda.
– Bądźmy tego dnia rzeczywiście uśmiechnięci, pokażmy serdeczność. Spróbujmy, bo jestem przekonany, że potrafimy to zrobić. Na to liczę, że taki właśnie będzie ten 11 listopada w tym roku - wielkie, wspaniałe, absolutnie wspólne święto. Pod biało-czerwonym sztandarem jest miejsce dla każdego – mówił w Radiu Maryja i Telewizji Trwam.
Wyraził przekonanie, że 11 listopada "jedynymi barwami, które powinny wtedy nas spajać, powinny być barwy biało-czerwone, (żeby) nie mieszać do tego niczego innego, a zwłaszcza, czegoś, co mogłoby oburzyć kogoś, co mogłoby kogoś zranić, słów, które są źle odbierane".
"Powstrzymajcie się proszę państwa od tego, nawet jeśli ktoś ma taki ostry temperament" - dodał Andrzej Duda.