- Zero tolerancji dla jakichkolwiek przejawów propagowania, afirmowania, gloryfikowania zbrodniczych ustrojów totalitarnych - powiedział na posiedzeniu Sejmu minister MSWiA Joachim Brudziński.
Minister Brudziński zaznaczył, że chodzi "o najbardziej krwawe dla Polaków totalitaryzmy niemieckiego nazizmu i sowieckiego komunizmu".
Dodał, że "w tej sprawie mamy zgodę całej sceny politycznej. Ta sprawa nie podlega żadnej dyskusji. Mam nadzieję, że również nie podlegają dyskusji kwestie potępienia narastającej w ostatnim czasie fali nienawiści wobec Polaków z powodu różnic politycznych, czego najlepszym przykładem są ataki na biura parlamentarzystów, głównie z partii rządzącej (...).
Brudziński zaznaczył również, o czym nie chcą pamiętać środowiska lewicowe, że "nazwa Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partia Robotniczej jasno pokazuje, że nazizm ma korzenie lewicowe".
- Co jest groźniejsze? Paru idiotów w krzakach, czy zakłócanie legalnych zgromadzeń? Wszyscy byliśmy świadkami zakłócenia przez jedną z feministek mszy świętej - tak szef MSWiA informuje posłów o działalności skrajnych ugrupowań po reportażu "polscy neonaziści".