– Żadnych stanowisk nie dzielimy, skóry na niedźwiedziu też nie dzielimy – przekonywał w TVP Info Joachim Brudziński. Polityk PiS stwierdził, że czwartkowe ogłoszenie nazwiska Jarosława Gowina w kontekście szefa MON było reakcją na „nienawistny atak” na jednego z liderów PiS.
– Pani Beta Szydło powiedziała bardzo wyraźnie: to nie PO będzie formułowała przekaz, czy próbowała wciągać PiS w jałowy dyskurs, odnoszący się do ewentualnych przyszłych stanowisk – stwierdził Brudziński.
Szef Komitetu Wykonawczego PiS podkreślał, że informując o kandydaturze Jarosława Gowina na szefa MON Beata Szydło „przecięła bardzo wyraźnie tę próbę przekierowania kampanii na zupełnie jałowe tory”. – Próba, naiwna w moim przekonaniu, wywoływania emocji, złych emocji, które towarzyszyły kampanii w 2011 r., jest dziś jałowa, bo Polacy naprawdę już swój rozum mają – ocenił.
Brudziński zaprzeczał też, by w najbliższych dniach do mediów przeciekały nazwiska kolejnych kandydatów w przyszłym rządzie PiS. – Nie tylko wczoraj, ale i przedwczoraj, dziś i jutro będziemy mówić to, co mówi prezes Beata Szydło i nasz lider Jarosław Kaczyński i co mówimy w ramach pracy sztabu: praca, praca i jeszcze raz praca. Żadnych stanowisk nie dzielimy, skóry na niedźwiedziu też nie dzielimy – przekonywał.
Czwartkowe ogłoszenie nazwiska Gowina w kontekście szefa MON, było wyjątkiem potwierdzającym regułę oraz reakcją – jak przekonywał – na „nienawistny atak na jednego z naszych liderów”. – Wczorajsza konferencja miała na celu przerwać chocholi taniec – dodał Brudziński.
Najnowsze
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych
Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!