Brudne gry wokół MON: Atakując Misiewicza, atakuje się również MON i Macierewicza!
W programie "Koniec Systemu" Doroty Kani była mowa o brudnych grach wokół MON i człowieku, który usiłował skompromitować Bartłomieja Misiewicza.
Od momentu objęcia funkcji Ministra Obrony Narodowej przez Antoniego Macierewicza, ludzie związni z WSI oraz służbami wiernymi PO za pośrednictwem sprzyjających im mediów prowadzą brudną grę, która ma na celu skompromitowanie szefa MON oraz podległy mu resort.
W tej grze wszystkie chwyty są dowzwolone a na szczególną uwagę zasługuje sprawa wokół Bartłomieja Misiewicza – rzecznika ministerstwa obrony narodowej. Polowanie na niego jest w rzeczywistości polowaniem na Antoniego Macierewicza, który w rzeczywistości jest śmiertelnym zagrożeniem dla dawnego układu.
– Został wybrany ze względu na młody wiek, ze względu na brak doświadczenia politycznego w kontaktach z mediami z tzw. drugiej strony i ze względu na to, że był rzecznikiem Ministra Obrony Narodowej. Atakując Misiewicza, atakowało się MON oraz postanowienia szczytu NATO – mówił Piotr Bączek, szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Sam Antoni Macierewicz mówił podczas debaty ws. projektu ustawy o obronie terytorialnej w Sejmie 4 listopada 2016 roku. – Projekt zakłada utworzenie kolejnego samodzielnego rodzaju Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polski.
1 stycznia 2017 roku weszła w życie nowa ustawa wprowadzająca Wojska Obrony Terytorialnej jako jeden z rodzaju Sił Zbrojnych RP. Na otwarcie pierwsze punktu informacyjnego dla kandydatów do służby w WOT wybrano Białystok. 20 stycznia Minister Obrony Narodowej otworzył pierwszy punkt dla kandydatów.
Bartłomiej Misiewicz przyjechał tam dzień wcześniej (tj. 19 stycznia – red.). Po wizycie w Wojewódzkim Sztabie Wojskowym, w którym miały odbyć się uroczystości, rzecznik MON pojechał do hotelu. Wieczorem, w towarzystwie kilku osób poszedł na kolecje a następnie wszyscy razem poszli do jednego z tamtejszych nocnych klubów.
Na miejscu podszedł do Misiewicza nieznany mu młody człowiek, prosząc o wspólne zdjęcie – które ukazało się trzy dni później w dzienniku "Fakt". Na zdjęciu z Misiewiczem jest Patryk Jackowski, określany jako wschodząca gwiazda Disco-Polo. Niedługo po publikacji dziennika "Fakt", na antenie "Dzień Dobry TVN" wyemitowano z nim rozmowę.
"(...) W palarni Barłomiej Misiewicz zaproponował mi stanowisko Ministra Obrony Terytorialnej (...) dopiero jak zorientowałem się, kim jest człowiek, który mi to proponuje, uśmiechnąłem się i poprosiłem o zdjęcie. To był Bartłomiej Misiewicz – mówił Jackowski.
2 lutego, Zbigniew Stonoga opublikował w internecie rozmowę z Patrykiem Jackowskim, który twierdzi, że Misiewicz podczas tamtej nocy miał mu składać "niemoralne propozycje".
Jackowski, mimo 22 lat (ur. 1995 r.), ma niezwykle bogatą kartotekę prawdą, m.in. w 2011 r. podając się za funkcjonariusza policji używając przemocy dokonał kradzieży portfela i legitamcji rencisty, w tym samym roku groził pozbawieniem życia poprzez wysłanie SMS oraz żądał korzyści majątkowej. Rok później podejrzany był o obcowanie płciowe z małoletnim (poniżej 15 roku życia). Inny zarzut mówi o tym, że "używając przemocy zmusił nieletnią do obcowania płciowego". Był także podejrzany o kradzież 1600 euro. 20 czerwca 2016 roku był poszukiwany przez porkuraturę "celem doprowadzenia".
Patryka Jackowskiego nagrał Zbigniew Stonoga, recydywista aktualnie poszukiwany listem gończym. Stonoga przebywał w areszcie śledczym w Białymstoku.
KONIEC SYSTEMU DOROTY KANI W KAŻDY WTOREK O 21:30 W TELEWIZJI REPUBLIKA