Poseł Konfederacji Grzegorz Braun udał się do Urzędu Miasta i Gminy w Goleniowie, by protestować przeciwko wieszaniu ukraińskiej flagi na tym budynku. Polityk pouczał policjantów, mówiąc, że nie powinni wykonywać poleceń swoich przełożonych.
"Słowo prywatnego kazania do funkcjonariuszy policji. Jeśli państwo chcecie zostać jakąś policją gettową i trzaskać kopytami przed naszymi kolonizatorami i odpowiadać przed byle kim, to róbcie tak dalej" - zwrócił się do funkcjonariuszy.
"Jeśli natomiast ktoś z was wiąże przyszłość własną i waszych rodzin, dzieci, wnuków, to polecam - jeśli chcecie, żeby Polacy byli u siebie na swoim i żeby polska policja była do czegoś potrzebna, poza potrzebą pacyfikowaniem własnych rodaków z nadania starszych i mądrzejszych, to przejdźcie na stronę narodu i zaniepokójcie się z tym, że mamy do czynienia z ewidentnym zaburzeniem priorytetów służby państwowej administracji, służby policyjnej" - mówił dalej poseł Konfederacji.
"Trzeba włączyć myślenie"
"Wasi przełożeni ogłosili się sługami narodu ukraińskiego. Wasz szef jeździł na Ukrainę wręczać szable tamtejszym funkcjonariuszom. Baczcie komu chcecie podlegać, komu chcecie służyć. (…) Teraz jest moment, w którym trzeba włączyć myślenie i przejść z trybu bezkrytycznie i lojalnie pozwalam wysługiwać się sobą burmistrzowi, kłamczuchowi i łajdakowi, czy na to pozwalam, czy też może reprezentuję godność służby policyjnej i może jeszcze pamiętam co komu przysięgałem, przysięgałam" - ciągnął swoje kazanie Braun.
✅ Grzegorz Braun: MOCNE KAZANIE do Policji w trakcie INTERWENCJI POSELSKIEJ ws. flag UKRAIŃSKICH w gminie Goleniów! pic.twitter.com/n8DbsMlvZY
— WolnośćTV (@WolnoscTV) July 18, 2022
Przypominamy, że to nie pierwszy raz, kiedy Grzegorz Braun mówi językiem Kremla. Sporo kontrowersji wzbudziła jego inna - równie haniebna wypowiedź z początku maja. Poseł Konfederacji zapytany o to, czy Władimir Putin jest zbrodniarzem wojennym odparł: "Ja nie spieszę się z etykowaniem".