Brak słów... Dla żartu kaszlała w supermarkecie. Sklep musiał wyrzucić jedzenie
Obecnie w wielu krajach obowiązują specjalne restrykcje, które mają powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa. Zalecenia ws. epidemii od miesięcy informują, by zachować środki ostrożności - tj. zasłanianie twarzy łokciem podczas kichania czy kaszlu. W tym samym czasie pewna kobieta w Pensylwanii postanowiła kaszleć nad artykułami w jednym z supermarketów - podaje "Daily Mail".
Sklep był zmuszony wyrzucić m.in. pieczywo, mięso oraz wiele innych produktów.
W czasach, kiedy wiele osób gromadzi artykuły spożywcze w obawie przed COVID-19, a w niektórych miejscach brakuje pewnych towarów, kobieta postanowiła zrealizować swój żart. Pojawiła się w sklepie po godzinie 14:00 w środę i zaczęła kaszleć na asortyment supermarketu.
Kiedy pracownicy dostrzegli jej zachowanie, natychmiast wyprowadzili ją ze sklepu i zgłosili sprawę policji. Niestety musieli wyrzucić jedzenie i zdezynfekować półki w trosce o swoich klientów.
"Chociaż nie ma wątpliwości, że był to bardzo pokręcony dowcip, nie będziemy ryzykować ze zdrowiem i samopoczuciem naszych klientów" - powiedział współwłaściciel Joe Fasula, jak pisze "Daily Mail".
Wybryk kobiety to nie wyjątek, w tym tygodniu jeden z mężczyzn opublikował film, na którym widać, jak liże przybory toaletowe na sklepowej półce. - Kto boi się koronawirusa? - mówił podczas nagrania. Został oskarżony o stwarzanie zagrożenia terrorystycznego. W Belgii jeden z pasażerów metra został przyłapany na tym, jak polizał palce przed wytarciem poręczy - mężczyzna został aresztowany.