44-letnia kobieta i jej pies zostali pobici przez dwóch braci. Mężczyznom grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Do zdarzenia doszło w Siedlcach.
Przed pobiciem mężczyźni zaczepiali robiącego zakupy 19-letniego syna kobiety.
Bracia żądali, aby nastolatek zostawił w sklepie napiwek. Gdy chłopak próbował wyjść, popychali i szarpali go.
19-latkowi pomogli czekający na zewnątrz rodzice. Matka zrobiła zdjęcie, na którym było widać napastników. Jednak rozjuszyło ich to do tego stopnia, że mężczyźni pobili i okradli 44-latkę. Skopali też jej psa.
- Po zgłoszeniu sprawy oficerowi dyżurnemu, siedleccy policjanci natychmiast zabrali się za ustalenia dotyczące sprawców. W krótkim czasie zatrzymali braci, mieszkańców Siedlec. W trakcie zatrzymania 28-latek znieważył policjantów. Mężczyznom przedstawiono trzy zarzuty. Rozboju, znęcania nad zwierzęciem oraz znieważenia - poinformował oficer prasowy siedleckiej policji, kom. Agnieszka Świerczewska.
- Decyzją Sądu Rejonowego w Siedlcach zastosowano areszt tymczasowy na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi im do 12 lat więzienia - dodano.