W wigilię inowrocławscy policjanci zostali powiadomieni, że na polu, w jednej z miejscowości pod Złotnikami Kujawskimi leży zakrwawiony mężczyzna. Okazało się, że 29-latek nie żył. Już wstępne oględziny wykazały, że mężczyzna miał obrażenia wskazujące na to, że został śmiertelnie pobity.
Inowrocławscy policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności śmierci 29-letniego mężczyzny. Z dotychczas zebranych materiałów wynika, że doszło do bójki między dwiema grupami.
Podczas policyjnych działań, które były prowadzone przez całe święta ustalono, że w przestępstwie brało udział kilkanaście osób. Osiem z nich zostało przez policjantów zatrzymanych. Spośród nich trzech mężczyzn, w wieku 22, 23 i 28 lat, po usłyszeniu zarzutów zostało tymczasowo aresztowanych, na 3 miesiące.
Korespondent RMF FM dziś rano dowiedział się, że w sadzawce nieopodal miejsca zbrodni, znaleziono ciało kolejnego mężczyzny - prokuratorzy informują jedynie, że wyjaśniają, czy jego śmierć mogła mieć związek z bijatyką. RMF podało nieoficjalnie, że mężczyzna mógł brać udział w starciu – jednak nie jest jasne czy do wody ktoś go wrzucił, czy też np. sam wpadł do sadzawki, uciekając z miejsca bójki.
W dalszym ciągu trwają czynności z udziałem prokuratora z pozostałymi pięcioma zatrzymanymi, wobec których do sądu trafiły wnioski o aresztowanie. Ustalany jest przebieg zdarzenia, jego powody oraz tożsamość pozostałych uczestników tej tragicznej bójki. Przewidywane są dalsze zatrzymania. Śledztwo w sprawie prowadzi inowrocławska prokuratura.