Bochenek o naciskach na Hołownię: Tusk i jego akolici chcieliby zablokować za wszelką cenę zaprzysiężenie Nawrockiego

Wypowiedź marszałka Sejmu Szymona Hołowni o tym, że sugerowano mu, by dokonał „zamachu stanu” świadczy o tym, że źle się dzieje w koalicji - ocenił w rozmowie z PAP rzecznik PiS Rafał Bochenek. Jak dodał, próby zablokowania zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta, to akty desperacji.
Akt desperacji Tuska i jego akolitów
Marszałek Hołownia w piątek w Polsat News przekazał, że wielokrotnie sugerowano mu, aby opóźnił zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na Prezydenta RP i dokonał w ten sposób „zamachu stanu”. Pytany, kto składał mu te propozycje, mówił o ludziach, którym „nie podobał się wynik wyborów prezydenckich”.
Bochenek powiedział PAP w sobotę, że ta wypowiedź świadczy o tym, że „źle się dzieje w koalicji: napięcia, animozje, presja, a wręcz zastraszanie”.
- Obserwujemy to także przez pryzmat mediów prorządowych, bo widzimy co robią i pod jak wielką presją stawiają Szymona Hołownię. Donald Tusk i jego akolici chcieliby zablokować za wszelką cenę zaprzysiężenie wybranego przez zdecydowaną większość Polaków prezydenta Karola Nawrockiego. To już akty desperacji - ocenił Bochenek.
Rzecznik PiS docenił jednocześnie „twardą postawę marszałka, który postanowił iść własną drogą, choć nie zawsze konsekwentnie, ale w przypadku Zgromadzenia Narodowego chce wypełnić swoje konstytucyjne obowiązki. Bochenek zachęcał jednocześnie, by obywatele w dniu zaprzysiężenia Nawrockiego na prezydenta pojawili się w Warszawie. - Tylko tak możemy dopilnować tego, aby procedury związane z objęciem urzędu przez nowego prezydenta zostały wypełnione - przekonywał.
Źródło: Republika/PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X