Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w Programie 1 Polskiego Radia odniósł się do nowych ujawnionych materiałów o śledztwie smoleńskim. - Zapewne opinia publiczna zapomniała już, co wydarzyło się bezpośrednio po tragedii smoleńskiej, tu mamy dowód haniebnego postępowania premiera Donalda Tuska, koalicji PO-PSL.
Twórcy "Magazynu Śledczego" informują, że rozmowa miała charakter poufny, oraz że uczestniczyli w niej również ministrowie. W czasie rozmowy z Donaldem Tuskiem Edmund Klich podkreślił, że śledztwo po katastrofie smoleńskiej mogło przebiegać na innych zasadach niż konwencja chicagowska, zwrócił też uwagę na utrudniony kontakt z członkami rządu.
- Tak postępują tylko władze albo państwa upadłego, albo które nie chcą wyjaśnić przyczyn katastrofy i oddają śledztwo innemu państwu. Lech Kaczyński ostrzegał przed imperialistycznymi dążeniami Federacji Rosyjskiej, m.in. po ataku na Gruzję - przypomniał szef MON.
- Wszystko wskazuje na to, że sprawą powinien jeszcze raz zająć się prokurator, jest art. 231 w Kodeksie Karnym, który mówi o niedopełnieniu obowiązków - zaznaczył Mariusz Błaszczak.
- Niektórzy z występujących na tym nagraniu są dziś posłami (…) składali przysięgę, kiedy byli powoływani do rządu, a lekceważą obowiązki - dodał.