Błaszczak: My pracujemy, w przeciwieństwie do naszych poprzedników, którzy zajmowali się ciepłą wodą w kranie
– Liczę na to, że ustawa (antyterrorystyczna - red.) zostanie przyjęta na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów – powiedział w "Sygnałach Dnia" Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji.
Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji, był gościem w "Sygnałów Dnia" na antenie radiowej Jedynki. Zapytany o ustawę antyterrorystyczną powiedział, że Komitet Stały Rady Ministrów zajmie się nią dzisiaj. Dodał, że jest to związane z harmonogramem pracy Komitetu Stałego. – Liczę na to, że ustawa ta zostanie przyjęta na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów – powiedział. Jego zdaniem jedna ustawa jest lepszym rozwiązaniem niż zapisy w wielu dokumentach, "bo to porządkuje sprawę". –Daje również pewnie narzędzia, niezbędne do tego, aby służby mogły stać na straży bezpieczeństwa obywateli – dodał. Zauważył, że ustawa antyterrorystyczna nie jest niczym nowym, bo takie przepisy są "wykorzystywane w zachodnich częściach Europy", a Polska musi być gotowa "na najgorszy scenariusz".
Na zarzuty, że ustawa budzi kontrowersje Mariusz Błaszczak odpowiedział, że "zawsze jest taka grupa pięknoduchów, ludzi, którzy uważają, że wszystko zawsze będzie wspaniale i nie możemy się niczym martwić". – Kiedy doszło do zamachów w Brukseli, mówiono, że "multikulti" to dobry system, a poprawność polityczna moim odpowiednikom z Europy Zachodniej nie dawała nazywać rzeczy po imieniu – zauważył. Przypomniał, że już we wrześniu ubiegłego roku prezes Jarosław Kaczyński zwrócił uwagę na to, że istnieją "dzielnice w miastach zachodniej Europy, do których nie wchodzi policja, w których panuje inny system prawny niż w tych państwach". – Przez pewnych polityków ówczesnej władzy był on atakowany, a dowody są takie, że to Jarosław Kaczyński miał rację – ocenił. – Moim i rządu Prawa i Sprawiedliwości zadaniem jest, aby nie dopuścić do tego typu zachowań na terenie Polski – dodał minister.
"Na razie temat Ministerstwo Bezpieczeństwa Narodowego się nie pojawia"
Na pytanie o powstanie nowego Ministerstwo Bezpieczeństwa Narodowego, o którym poinformował dzisiaj "Nasz Dziennik", Mariusz Błaszczak odpowiedział, że na razie takich planów nie ma. – Program Prawa i Sprawiedliwości stanowi o tym, że rzeczywiście chcemy doprowadzić do lepszej koordynacji działalności służb, ale ta sprawa w tym momencie nie jest omawiana. To są postulaty słuszne, natomiast to nie jest sprawa na dziś – powiedział. Dodał, że kompetencje nowego resortu nie wchodziłyby w kompetencje Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, a "jest to kwestia koordynatora służb specjalnych". – Chodzi o to, żeby miał on większy nadzór nad służbami specjalnymi – powiedział. – Żyjemy w czasach ogromnych wyzwań, są to zagrożenia terrorystyczne, ale mają one różny wymiar, chociażby cyberzagrożenia, związane z działalnością służb, które teoretycznie mogą sparaliżować różne dziedziny funkcjonowania instytucji państwowych, to wszystko wymaga koordynacji – zauważył. – My pracujemy, w przeciwieństwie do naszych poprzedników, którzy zajmowali się ciepłą wodą w kranie. Na razie temat Ministerstwo Bezpieczeństwa Narodowego się nie pojawia – zakończył.
Czytaj również:
Rząd szykuje zmiany. Powstanie Ministerstwo Bezpieczeństwa Narodowego?
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Zobacz, jak sprawdzić czy twój smartfon cię podgląda!
Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty