Przejdź do treści
Błaszczak ostro podsumował działania koalicji Tuska: rozbrajanie Polski!
X/@pisorgpl

Mariusz Błaszczak Szef klubu PiS, uważa, że obecnie mamy do czynienia z "rozbrajaniem Polski" przez rządzących. Jako przykład podał brak etatów dla żołnierzy zawodowych, pusty Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych i niesłuszne jego zdaniem kwestionowanie przydatności myśliwców FA-50.

Wiceszef MON Cezary Tomczyk odpowiadał w czwartek w Sejmie na pytania posłów KO w sprawie zakupu, wdrożenia oraz eksploatacji południowokoreańskich samolotów szkolno-bojowych FA-50. Polskie Siły Powietrzne są w posiadaniu 12 samolotów FA-50GF (Gap Filler), na których służbę pełnią piloci z 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego. Docelowo, ma być ich 48, z czego kolejne 36 w wersji FA-50PL. Tomczyk poinformował, że kontrakt na kolejne 36 samolotów jest "w dużej mierze zagrożony". Za tę sytuację obwinia b. szefa MON Mariusza Błaszczaka, który prowadził negocjacje ze stroną koreańską i ostatecznie zamówił maszyny w 2022 r.

Według Tomczyka m.in. umowy wykonawcze nie przewidywały zakupu uzbrojenia na ten samolot. Dodał, że "uzbrojenie do tego samolotu nie jest już produkowane". W związku z tym Agencja Uzbrojenia szuka możliwości kupna używanego uzbrojenia, żeby obsługa samolotów w trybie szkolno-bojowym była możliwa.

Do tych zarzutów Mariusz Błaszczak odniósł się w piątek podczas konferencji prasowej w Sejmie. Zapewnił, że był to zakup celowy, dobrze przemyślany i korzystny dla Polski. 

"Koreańskie samoloty bojowe zostały pozyskane w rekordowo krótkim czasie. Za szybko pozyskane, a więc kwestionowane. Szukają, oczywiście uzasadnienia" 

- powiedział poseł PiS.

Zapewnił, że dla FA-50 nie brakuje hangarów - można wykorzystać wycofane ze służby te po MIG-29, które jako sowiecka konstrukcja powinny być wycofane ze służby - i nie brakuje uzbrojenia. Według Błaszczaka różnice w pilotażu między FA-50 a F-16 są bardzo niewielkie. Dzięki temu można na nich szkolić pilotów nie eksploatując tak bardzo F-16 dodał.

Poseł Andrzej Śliwka (PiS) zapewnił, powołując się na Agencję Uzbrojenia, że do Fa-50 pasuje to samo uzbrojenie co do F-16, choć rzeczywiście w starszej wersji.

 "Niestety, obecnie rządzący pan szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz sprowadził się do roli nie wicepremiera tylko wiceministra obrony narodowej, a nad ministrem w resorcie obrony narodowej jest pan minister Tomczyk, który ma jedną zasadniczą wadę. Tą wadą jest to, że nie mówi prawdy. Dlatego też coraz częściej ludzie mówią, że to jest +minister Kłamczyk+"

 - powiedział Śliwka.

Według Mariusza Błaszczaka rząd Koalicji 13 grudnia nie chce i nie potrafi kontynuować procesów, które wzmacniały polskie wojsko. "Cieszy się z tego Putin. Tak, na Kremlu otwierane są szampany, bo oni chcą widzieć właśnie taką Polskę. Nie Polskę, która jest ambitna, która wzmacnia swoje siły zbrojne, tylko Polskę uwieszoną u klamki niemieckiej, berlińskiej, że to niby Niemcy mają nas obronić. Niemcy nas nie obronią. Niemcy nas potraktują tak, jak potraktowali w sprawie migracji" - stwierdził były szef resortu obrony.

Politycy PiS zapowiedzieli, że w ciągu miesiąca przedstawią "szczegóły osłabiania polskiej armii" przez aktualnie rządzących. 

"Mamy dzisiaj do czynienia z Narodowym Programem Rozbrajania Polski. Ponownie - to miało miejsce już za pierwszego Tuska, dotyczyło likwidacji jednostek wojskowych, teraz znowu do tego wrócono, a rządzą ci sami, którzy wtedy rządzili" 

- mówił Mariusz Błaszczak. Jako przykład podał brak etatów dla żołnierzy zawodowych, którzy skończyli dobrowolną zasadniczą służbę wojskową.

"Kwestionowali cel, który stawiałem, kiedy byłem Ministrem Obrony Narodowej. Wojsko Polskie liczyło co najmniej 300 tys. żołnierzy. Mówili że to jest nierealne. Kiedy udowodniłem, że jest to realne, no to teraz czepiają się pikników wojskowych" 

- powiedział Mariusz Błaszczak.

Stwierdził też, że budżet na obronę teraz dobrze wygląda wyłącznie na papierze. 

"Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych, fundusz pozabudżetowy, który powstał na podstawie ustawy o obronie ojczyzny. Tegoroczne wypełnienie tego budżetu wynosi jedynie 2 proc., jeżeli chodzi o pierwsze półrocze" 

- powiedział.

Źródło: Republika, x.com, PAP

Wiadomości

Chodorkowski: reżim się rozpadnie, kiedy nadejdzie ten moment

Trump o gospodarce i imigracji. Harris o Trumpie i aborcji

Zachwyt eksperta nad lądowaniem rakiety. Wskazuje co nas czeka

Ulewne deszcze, osunięcia ziemi, zablokowane drogi, odwołane loty

12 studentów zginęło, 33 rannych, 25 w stanie krytycznym

Dobre wieści z amerykańskiej giełdy. Inwestorzy myślą o tej dacie

Cztery duże europejskie kraje stają przeciw Izraelowi

Tarczyński: Tusk jest politycznym schizofrenikiem - w ogóle nie wie o czym mówi

Minister Sikorski zaplątany w farmę trolli Giertycha

Kuźmiuk: Marsz Niepodległości miał być w tym roku bardzo liczny - tego boi się władza

Trudnowski: brak wiarygodności Tuska będzie kulą u nogi w wyborach prezydenckich

Szokujące słowa Marka Belki. Tanie mieszkania zaszkodzą Polakom!

Deweloperzy mogą dostać kolejny prezent od rządu

Mastalerek: Tusk chce żyć w bańce - otaczać się ludźmi takimi jak "wściekli razem"

Jak bardzo Tusk zmienił zdanie w sprawie nielegalnych migrantów?

Najnowsze

Chodorkowski: reżim się rozpadnie, kiedy nadejdzie ten moment

12 studentów zginęło, 33 rannych, 25 w stanie krytycznym

Dobre wieści z amerykańskiej giełdy. Inwestorzy myślą o tej dacie

Cztery duże europejskie kraje stają przeciw Izraelowi

Tarczyński: Tusk jest politycznym schizofrenikiem - w ogóle nie wie o czym mówi

Trump o gospodarce i imigracji. Harris o Trumpie i aborcji

Zachwyt eksperta nad lądowaniem rakiety. Wskazuje co nas czeka

Ulewne deszcze, osunięcia ziemi, zablokowane drogi, odwołane loty