Przejdź do treści
Białystok: przypuszczalny sprawca tzw. rozszerzonego samobójstwa miał nakaz opuszczenia domu
PAP

Mężczyzna, który najprawdopodobniej dokonał tzw. rozszerzonego samobójstwa w Białymstoku, miał w związku z zarzutami znęcania się nad bliskimi m.in. czasowy nakaz opuszczenia domu — wynika z informacji uzyskanych w prokuraturze. W białostockim sądzie jest przeciwko niemu akt oskarżenia; proces miał rozpocząć się pod koniec listopada.

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku będzie prowadziła śledztwo dotyczące okoliczności śmierci czterech osób i eksplozji, do której doszło w poniedziałek w jednym z domów jednorodzinnych w mieście.

Ofiary, to 10-letnia dziewczynka, jej rodzice w wieku 40 lat (matka) i 47 lat (ojciec) oraz 72-letnia babcia, matka mężczyzny. Pierwsze informacje wskazywały na to, że są to ofiary eksplozji, najprawdopodobniej gazu. Po wstępnych oględzinach zwłok okazało się jednak, że dziewczynka i dwie kobiety mają na ciele rany zadane ostrym narzędziem i ślady wskazujące na to, że się broniły przed atakiem; mężczyzna zaś miał na szyi pętlę.

Stąd wstępna ocena śledczych, że doszło do tzw. rozszerzonego samobójstwa, czyli sytuacji, gdy najpierw dochodzi do zabójstwa (lub zabójstw), a potem ich sprawca sam odbiera sobie życie. Jak wynika z informacji uzyskanych w prokuraturze, śledztwo będzie dotyczyło zabójstw i eksplozji.

Rodzina miała założoną w maju tzw. niebieską kartę (związaną z przypadkami przemocy domowej). Rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa, że wtedy funkcjonariusze zostali raz wezwani do przypadku przemocy mężczyzny wobec rodziny i podejmowali tam interwencję, a napastnik został zatrzymany; sprawa zakończyła się zarzutami i aktem oskarżenia.

Jak poinformowało biuro prasowe Sądu Rejonowego w Białymstoku, mężczyzna został oskarżony o dwa przestępstwa: znęcanie się psychiczne i fizyczne nad żoną i znęcanie się psychiczne nad małoletnią córką oraz kierowanie gróźb karalnych wobec matki. Sprawa miała być rozpoznana przez sąd 24 listopada.

W ramach postępowania przygotowawczego Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe stosowała wobec niego środki zapobiegawcze: dozór policji połączony z obowiązkiem stawiennictwa na komisariacie raz w tygodniu (według policji, mężczyzna bez zarzutu wywiązywał się z tego nakazu), ale też zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi i zbliżania się do nich na odległość 3 metrów oraz nakaz opuszczenia lokalu mieszkalnego, zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonymi.

Jak powiedział zastępca szefa Prokuratury Regionalnej w Białymstoku Paweł Sawoń (prokuratura ta kontroluje akta tej sprawy), nakaz opuszczenia lokalu miał obowiązywać w okresie od 1 czerwca do 1 września 2020 roku.

"25 sierpnia Sąd Rejonowy w Białymstoku stwierdził brak podstaw do przedłużenia środka zapobiegawczego w postaci nakazu opuszczenia lokalu. Spotkało się to z reakcją prokuratury w postaci zażalenia na to postanowienie. Naszym zdaniem, sąd zupełnie bezpodstawnie stwierdził, że nie zachodzą podstawy do przedłużenia tego środka zapobiegawczego" - dodał prok. Sawoń. Zażalenie nie było jeszcze rozpoznane.

PAP

Wiadomości

Ksiądz Lachowicz, brutalnie zaatakowany siekierą, nie żyje

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało mu się wrócić do właścicieli?

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok

Trump: idźcie i głosujcie. Świat będzie wam wdzięczny!

Neymar nie ma szczęścia. Powrócił po kontuzji. Zagrał pół godziny

Premier: będziemy traktować przemytników ludzi jak terrorystów

Kończy się najbardziej wyjątkowa kampania w historii świata

Chiny złożyły pozew przeciwko Unii Europejskiej

Nawrocki: ten rząd stawia wyżej esbeków niż tych, którzy walczyli o wolną Polskę. Fałsz ma się stać prawdą

Wizyta u dentysty wkrótce może być luksusem dla wielu Polaków

Kontrowersyjny dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego

Jak zagłosują Polacy w USA?

Gosek na antenie Republika: jestem siłowo przetrzymywany w nielegalnej komisji ds. Pegasusa

Najnowsze

Ksiądz Lachowicz, brutalnie zaatakowany siekierą, nie żyje

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok

Trump: idźcie i głosujcie. Świat będzie wam wdzięczny!

Neymar nie ma szczęścia. Powrócił po kontuzji. Zagrał pół godziny

Premier: będziemy traktować przemytników ludzi jak terrorystów

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało mu się wrócić do właścicieli?

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci