Stacja warszawskiego metra była wyłączona z ruchu przez ponad 40 minut. Na Rondzie Daszyńskiego ktoś zostawił walizkę.
– Zgłoszenie dostaliśmy chwilę po godzinie 15. Na miejscu byli policyjni pirotechnicy, którzy zabezpieczyli teren i sprawdzili, czy pozostawiona walizka stwarzała niebezpieczeństwo–- informowała komisarz Monika Brodowska z Komendy Stołecznej Policji.
Ze stacji ewakuowano 90 osób. Utrudnienia trwały około 40 minut. – Okazało się, że ktoś zapomniał zabrać walizkę z peronu – mówiła kom. Brodowska.
– Dyspozytor ruchu potwierdził już przywrócenie ruchu na stacji Rondo Daszyńskiego – potwierdziła Anna Bartoń, rzecznik Metra Warszawskiego. Wcześniej pociągi linii M2 kursowały na skróconej trasie Dworzec Wileński - Rondo ONZ.