JSW na granicy bankructwa. Protestujący górnicy domagają się reakcji rządu
Zwrot składki solidarnościowej i objęcie pracowników Jastrzębskiej spółki Węglowej osłonami socjalnymi, urlopy górnicze i odprawy jednorazowe tak jak w spółkach sąsiednich - to główne postulaty pracowników JSW, którzy domagali się na ulicach na ulice Jastrzębia Zdroju respektowania przez zarząd swoich praw. Protestujący obawiają się, że decyzje rządu 13 grudnia i zarządu spółki mogą doprowadzić do upadłości ich zakładów pracy.
JSW ważna dla regionu i bezpieczeństwa Polski
Jastrzębska spółka węglowa jest na skraju upadłości, grozi jej bankructwo. Mówimy o tym nie od wczoraj, nie od przedwczoraj, ale od ponad roku. Płynność finansowa Jastrzębskiej Spółki Węglowej jest bardzo zła, jeżeli nie dostanie pomocy ze strony państwa, to do końca roku będzie problem z wypłatą wynagrodzeń. Jeżeli natomiast ta pomoc wpłynie na konta Jastrzębskiej spółki Węglowej, mówimy o zwrocie składki solidarnościowej w kwocie 1,6 miliarda złotych, to uzyskamy kilka miesięcy czasu na to, żeby przeprowadzić inne działania transformujący tę spółkę.
Chodzi również o to, żeby Jastrzębskiej Spółki Węglowej została wpisana do ustawy o funkcjonowaniu Górnictwa jako spółka, która będzie mogła korzystać z możliwości odchodzenia pracowników na urlopy górnicze lub jednorazowe odprawy.
Ze niezrozumiałych względów ta ustawa jest w tej chwili prowadzona w taki sposób, że górnicy Jastrzębskiej spółki Węglowej nie będą mieli możliwości korzystania z urlopów górniczych i jednorazowych odpraw.
Powtarzam jeszcze raz, sytuacja jest bardzo poważna. To nie chodzi o to, że my chcemy więcej zarabiać. To nie chodzi o to, że my tutaj bijemy się o jakieś swoje własne prywatne interesy. To chodzi o to, że jeżeli ta spółka upadnie, to będzie to miało również swoje skutki dla całego regionu. Chodzi również o to, że Jastrzębskiej Spółki Węglowej jest ważna z powodów strategicznych. Premier Donald Tusk będąc w Brukseli powiedział, że bezpieczeństwo to jest zbrojenie, a zbrojenie to stal. A bez Jastrzębskiej Spółki Węglowej nie będzie żadnego bezpieczeństwa, dlatego, że ona rozpoczyna cały ten proces technologiczny, na końcu którego jest czołg i armata. Bez Jastrzębskiej spółki Węglowej nie będzie bezpieczeństwa ani dla Polski, ani dla Europy, więc walczymy również o to, żeby Polska była bezpieczna, ale walczymy przede wszystkim o to żeby ta spółka przetrwała
- tłumaczył przedstawiciel protestujących pracowników JSW.
JSW jest największym w Europie producentem węgla koksowego, wykorzystywanego do produkcji stali. Od końca 2024 r. spółka wdraża Plan Strategicznej Transformacji na rzecz m.in. zwiększania wydobycia i podnoszenia efektywności. Według władz spółki, aktualny pozostaje plan wydobycia w tym roku ponad 13 mln ton węgla, wobec 12,5 mln w ubiegłym roku.
W sobotę Jastrzębska Spółka Węglowa podała, że jej zarząd podjął uchwałę ws. rozpoczęcia przygotowań do procesu restrukturyzacji. Zgodnie z komunikatem JSW do 31 stycznia ma zostać wypracowane porozumienie ze stroną społeczną dot. dostosowania kosztów wynagrodzeń do obecnej sytuacji spółki, wypracowanie nowych warunków finansowania z instytucjami oraz opracowanie możliwych form wsparcia ze strony Skarbu Państwa. Zdaniem zarządu spółki, te działania pozwolą ustalić kolejne kroki naprawcze lub restrukturyzacyjne oraz ramy funkcjonowania JSW w perspektywie długoterminowej.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X