Przejdź do treści

"Będzie kilka niespodzianek". Jest NOWY kandydat w wyborach prezydenckich! ZOBACZ, kto to!

Źródło: Zdj. Artur Andrzej [CC BY-SA (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)]

– Będzie kilka niespodzianek. Gwarantuję!-zapowiada nowy kandydat w wyborach prezydenckich. O kim mowa? Swój start w tegorocznym wyścigu do Pałacu Prezydenckiego ogłosił dziś muzyk i były poseł, Piotr Liroy-Marzec.

– Startuję, bo nie ma kandydata, który odpowiadałby mnie jako wyborcy. Polskę stać na prezydenta, który ślepo nie podpisuje papierów podkładanych przez rząd- powiedział w wywiadzie dla portalu Interia.pl. Pytany, czy zamierza wrócić do wielkiej polityki, zapowiedział, że ma przed sobą kampanię prezydencką i że czeka nas „kilka niespodzianek”.

– Liroy na prezydenta. Mówię to pierwszy raz, nie żartuję. Startuję, bo nie ma kandydata, który odpowiadałby mnie jako wyborcy. Nie dziwię się, że Andrzej Duda prowadzi w sondażach. On po prostu nie ma konkurencji-podkreślił były polityk.

– Jakie są szanse na wygrane Małgorzaty Kidawy-Błońskiej? Żadne, ale inni wcale nie są lepsi. Mnie zależy na tym, żeby podczas swojej kampanii pokazać, w jakim miejscu jesteśmy i kim powinien być prezydent-stwierdził rozmówca portalu Interia.pl.

Raper dodał, że nie ma kompleksów i może pełnić rolę prezydenta RP.

– Umiem się podpisać, nie robię błędów. Z języka polskiego miałem dobre oceny. Marketingowo byłbym lepszy na zewnątrz - jeśli chodzi o nawiązywanie kontaktów czy wizerunek za granicą-stwierdził.

Piotr Liroy-Marzec podkreślił, że nie przyniesie Polsce wstydu i pokazał to podczas minionych czterech lat kadencji w Sejmie RP.

– Mam wszystko to co mają pozostali kandydaci, a z drugiej strony mam wiele atutów których nie posiada żaden z nich-ocenił.

Rozmówca portalu Interia.pl poinformował również, że jego kampania wyborcza z pewnością będzie różnić się od całej reszty, a przy tym potrwa dość krótko. Wszystko z powodów finansowych.

– Mamy własną organizację, kilka osób się zadeklarowało. Powiedzieli, że mogą się dorzucić-mówił Marzec o finansowaniu swojej kampanii.

– Obecnie politycy dużo obiecują, chociaż prezydent niewiele może zrobić. Chcę pokazać, co naprawdę można zdziałać na tym urzędzie - co ja mogę, co potrafię-podkreślił raper. Jak zapowiada były poseł, kampania będzie miała również „drugie dno”. Jak podsumował, w wyborach startuje po to, aby „ludzie podejmowali świadome decyzje” i nawet, jeżeli nie zagłosują na niego, sukcesem będzie to, że poszli na wybory.

– Startuję, żeby inteligentni ludzie nie mieli kompleksów i zainteresowali się polityką. Inaczej nie da się niczego zmienić-powiedział.

 

 

Interia,Media

Wiadomości

Bagiński: Donald Trump potwierdził nasz sojusz oraz budowę Fort Trump

Stan zdrowia Papieża Franciszka nadal krytyczny

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Prof. Cenckiewicz: Estoński wywiad potwierdza ustalenia ws. współpracy SKW z FSB

Semka: Ameryce nie jest na rękę, aby w Polsce była wojna domowa

Michał Rachoń: Lewicowe media znów szerzą kłamstwa na temat wypowiedzi Trumpa

Zełeński przestanie być prezydentem Ukrainy? Może ustąpić nawet natychmiast!

Ktoś w to uwierzy? Kandydat na kanclerza chce "podpisać polsko-niemiecki traktat o przyjaźni"

Nawrocki o spotkaniu Duda-Trump: nasz prezydent jest mężem stanu

Wybory w Niemczech. Mieszkańcy wyspy Norderney głosują w... koszach plażowych

Najnowsze

Bagiński: Donald Trump potwierdził nasz sojusz oraz budowę Fort Trump

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Stan zdrowia Papieża Franciszka nadal krytyczny

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”