- Dobrze by było gdyby Polska posiadała broń atomową na swoim terenie, powiedział dziś w audycji "Polityczna kawa", poseł Władysław Teofil Bartoszewski reprezentujący PSL-KP. - Polska jest narażona na atak atomowy ze strony Rosji niezależnie od tego, czy broń atomową na swoim terytorium posiadamy lub nie, dodał gość Tomasza Sakiewicza.
#PolitycznaKawa | @WTBartoszewski (@nowePSL): Użycie broni taktycznej jest to oczywiście możliwe, kiedy wojsko nie odnosi sukcesów - to część doktryny wojskowej. Należy zakładać prawdę w słowach Prezydenta Bidena i być gotowym na taki scenariusz.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) October 9, 2022
- Ta sprawa została podniesiona kilka miesięcy temu nie przez Polskę, czy przez Stany Zjednoczony a przez Niemcy, ponieważ Niemcy muszą unowocześnić swoje samoloty, które są w stanie przenosić głowicę nuklearne i nie bardzo chciały to robić. I wtedy w Stanach Zjednoczonych rozpoczęła się niepubliczna dyskusja, że jeżeli nie Niemcy, to może Polska. Myśmy zgłosili taki akces od razu, bo jeżeli zakupimy samoloty F-35, to one są w stanie przenosić pociski nuklearne, jest taka opcja przynajmniej. W związku z tym Niemcy jednak uznali, że lepiej unowocześnić własne samoloty, ale tym samym w jakiś sposób weszliśmy do gry. Uważam, że to jest dyskusja, którą należy prowadzić, podkreślił polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego Koalicji Polskiej.
Co na to jego adwersarz?
Zbigniew Kuźmiuk podkreślił, że "ta sprawa uczestnictwa Polski w tym programie jest znacznie wcześniejsza". - Już w 2015 roku mówił o tym pan minister Szatkowski, który jest teraz ambasadorem Polski przy NATO. Co więcej ona pojawiła się także w 2020 roku w kampanii wyborczej w Niemczech. Wtedy wiceprzewodnicząca SPD mówiła o tym, że Niemcy zrezygnują z uczestnictwa w tym programie. I na to zareagowała pani ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher, która stwierdziła, że w takim razie ta broń jądrowa powinna znaleźć Polsce. Potem oczywiście Niemcy jednak zdecydowali się modernizować swój sprzęt - zaznaczył.
#PolitycznaKawa | @ZbigniewKuzmiuk (@pisorgpl): Sytuacja jest poważna. Jest dekret o uznaniu IV obwodów Ukrainy za część Rosji. Doktryna Moskwy mówi, kiedy teren rosyjski jest atakowany, to mają prawo użyć broń taktyczną. Mają podstawę prawną.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) October 9, 2022
Polityk Zjednoczonej Prawicy wyraził zadowolenie z poparcia projektu przez Władysława T. Bartoszewskiego. - Pan poseł z reguły wypowiada się trochę inaczej niż opozycja. Miejmy nadzieję, że będzie miał dużą rolę w edukacji opozycji, bo rzeczywiście jest to głos absolutnie propaństwowy, propolski. Tak powinno być. I miejmy nadzieję, że cała opozycja dojdzie do przytomności i tego rodzaju działania naszego państwa będzie wspierała - podkreślił.
Cała rozmowa w oknie powyżej. Polecamy!