„Prawdopodobnie zostanę zatrzymany” – Robert Bąkiewicz komentuje działania prokuratury

Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej, poinformował w poniedziałek, że Robert Bąkiewicz, szef Ruchu Obrony Granic, ma niebawem usłyszeć zarzuty znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej. Sprawa dotyczy wydarzeń sprzed blisko miesiąca w Słubicach. Bąkiewicz odniósł się do sprawy w mediach społecznościowych.
Robert Bąkiewicz usłyszy zarzuty
W komunikacie prokuratury czytamy, że do sytuacji miało dojść 29 czerwca br. w Słubicach, „podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych" (przyp. - funkcjonariuszy Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej) . Nie sprecyzowano jednak, których dokładnie słów Bąkiewicza dotyczy sprawa.
Do komunikatu na swoim koncie na portalu „X” odniósł się sam zainteresowany, zaczynając swój wpis tak: „Lada moment mam usłyszeć zarzuty i prawdopodobnie zostanę zatrzymany!”
Polski mundur zawsze darzyłem najwyższym szacunkiem
W dalszej części wpisu szef Ruchu Obrony Granic pisze, że całą sprawę uważa za „ewidentną próbę zastraszenia i uciszenia mnie, motywowaną nie względami prawnymi, lecz chęcią osłabienia działalności Ruchu Obrony Granic – inicjatywy, która z pełnym zaangażowaniem staje w obronie polskiej suwerenności oraz bezpieczeństwa naszych granic i obywateli.”
Robert Bąkiewicz dodaje, że Ruch nie robi niczego złego, a działania organizacji są w pełni legalne i głęboko zakorzenione w trosce o interes narodowy.
Powołując się na dzisiejszą władzę pisze, że ta po raz kolejny „ucieka się do środków nacisku wobec tych, którzy odważnie sprzeciwiają się destabilizacji państwa i rozkładowi jego struktur.”
Nigdy nie znieważyłem żadnego funkcjonariusza Straży Granicznej ani Policji. Przeciwnie – polski mundur zawsze darzyłem najwyższym szacunkiem. Postępowanie, które przeciw mnie wszczęto, nie ma nic wspólnego z poszukiwaniem sprawiedliwości – to narzędzie represji stosowane wobec osób niewygodnych dla władzy.” - pisze Bąkiewicz.
Jasna deklaracja i obawa na koniec wpisu
Nie zamierzam się wycofać. Ruch Obrony Granic będzie kontynuował swoją misję" - deklaruje szef Ruchu Obrony Granic.
Robert Bąkiewicz zapewnił również, że stawi się na wezwanie prokuratury w Gorzowie Wielkopolskim, a jego adwokaci już działają. Znienawidzony przez władze aktywista ma jednak wątpliwości, czy aby o świcie nie pojawią się u niego w domu odpowiednie służby.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X