W artykule okładkowym najnowszego wydania tygodnika „Gazeta Polska” zatytułowanym „Ataki na Orlen za pieniądze z Niemiec. Kto stoi za atakującymi organizacjami?” Grzegorz Wierzchołowski napisał: „Trzy »niezależne« organizacje dziennikarskie atakujące PKN Orlen za przejęcie od Niemców koncernu Polska Press i za rzekome czystki wśród pracowników, finansowane są z pieniędzy niemieckiego rządu – ustaliła »Gazeta Polska«. Czwarta z organizacji – która podpisała się pod antyorlenowskim oświadczeniem, promowanym w Polsce przez niemiecko-szwajcarski portal Onet.pl – sponsorowana jest przez Komisję Europejską i Europarlament”.

Z kolei Piotr Lisiewicz w „Kulisach nowego politycznego sojuszu” zauważył, że „w czasie gdy przeciwko Władimirowi Putinowi występuje wiele państw Europy, w Polsce zawiązał się sojusz polityków mających najwięcej na sumieniu, gdy chodzi o uległość wobec rosyjskiego prezydenta. PSL odpowiadający za katastrofalny kontrakt gazowy z Rosją, podpisany przez wicepremierów Waldemara Pawlaka i Igora Sieczina, rozpoczął współpracę z Bronisławem Komorowskim po Smoleńsku, do 2014 roku głównym orędownikiem ocieplenia stosunków z Rosją. – Rozmowy z Komorowskim w tej sprawie prowadził czynny polityk niebędący członkiem PSL – ujawnia nasze źródło w PSL”.

Polecamy także materiał „Senat hamulcowym planu odbudowy”. „Po tym, jak Sejm przyjął ustawę o ratyfikacji Funduszu Odbudowy, sprawę rozpatrzy Senat. Żeby wstrzymać proces marszałek Tomasz Grodzki zapowiada zgłaszanie do liczącej 56 wyrazów ustawy szeregu poprawek, w tym kwestii Prokuratury Europejskiej. Jednak czas jest potrzebny do przegrupowania sił i policzenia szabel w Senacie” – napisał Jacek Liziniewicz.

„Hołownia bierze się za samorządy” to z kolei tekst Huberta Kowalskiego. „Wśród samorządowców ze środowiska Platformy rośnie niepewność co do politycznej przyszłości, a struktury PO słabną. Sytuację próbuje wykorzystać Szymon Hołownia. – Część działaczy może się zastanawiać, czy Platforma w obecnej kondycji jest w stanie zagwarantować im przynajmniej dotychczasowy stan posiadania oraz odpowiednie wyniki wyborcze – mówi prof. Rafał Chwedoruk, politolog” – czytamy.

Maciej Kożuszek przygotował artykuł „Załamanie tęczowej fali”. „Ostatni rok rządów Trumpa i początki administracji Bidena przebiegły pod znakiem burzliwych lewicowych protestów, w trakcie których postulaty kulturowej lewicy w coraz większym stopniu przedostawały się do amerykańskiego mainstreamu. Teraz jednak Amerykanie pokazali, że są zmęczeni ideologią, a korporacje i politycy postanowili spowolnić tempo rewolucyjnych zmian” – zauważył autor.