Przejdź do treści
Republika Zgodnie z obietnicą, dokonaliśmy zakupu platformy pod wóz transmisyjny. Jesteśmy także w trakcie procesu zakupu dwóch kolejnych - łącznie będziemy dysponowali trzema wozami transmisyjnymi. Dziękujemy za Państwa wsparcie!
Ważne Powstał 545. Klub "Gazety Polskiej". Jest to pierwszy Klub "GP" w Ameryce Południowej (Brazylia)
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Iławie zaprasza na koncert Pawła Piekarczyka - 25 października, godz. 17:00, Centrum Aktywności Lokalnej ul. Wiejska 2d
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Rawa Mazowiecka II zaprasza na spotkanie z posłem Markiem Jakubiakiem - 27.10 (poniedziałek), godz. 17.00 - aula klasztoru ojców pasjonistów, ul. Ks. I. Skorupki 3, Rawa Mazowiecka
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Aleksandrów Łódzki zaprasza na spotkanie z Robertem Bąkiewiczem - 28.10 (wtorek), godz. 18.00, Hotel i Restauracja Pelikan, ul. Wierzbińska 58 Aleksandrów Łódzki
Wydarzenie Dorota Arciszewska-Mielewczyk oraz Klub "Gazety Polskiej" Gdynia zaprasza na spotkanie z Mariuszem Błaszczakiem. 29 października (środa) godz. 17:30. Cech Rzemiosła, ul. 10 lutego 33, Gdynia
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Środa Śl. zaprasza na protest "Wolnych Polaków", 29 października, g. 15, Rynek Dolny., Po proteście odbędzie się koncert Pawła Piekarczyka w Restaruant&Bar Quattro, ul. Świdnicka 10
Wydarzenie Zapraszamy na spotkanie otwarte z europosłem Patrykiem Jakim w Gliwicach - czwartek, 30 października, godz. 18:00, Hotel Malinowski, ul. Portowa 4
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Warszawie zaprasza na spotkanie autorskie z red. Bronisławem Wildsteinem oraz prezentację książki pt. "Opowieści Idioty Czy Ład Natury", 30 października, g. 18, ul. Marszałkowska 7, wejście od ul. E. Zoli, Warszawa
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Puławy zaprasza na spotkanie otwarte z Adamem Borowskim. 5 listopada, g. 17:00, Puławy, Hotel Olimpic, ul. Hauke-Bosaka (przy stadionie)
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” w Głogowie zaprasza na spotkanie autorskie z Janem Majchrowskim. 7 listopada, godz. 17:00 sala przy Kościele św. Klemensa, ul. Sikorskiego 23
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Gdyni zaprasza na spotkanie z Jackiem Wroną, działaczem Ruchu Obrony Granic. 16 listopada, g. 17:30. Cech Rzemiosła i Przedsiębiorczości, ul. 10 Lutego 33
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
NBP Prezes NBP prof. Adam Glapiński: zasoby złota stanowią 25 proc. wszystkich rezerw NBP, przekraczają 520 ton i są warte ok. 240 mld zł. Polacy mają coraz więcej złota dzięki przemyślanej strategii realizowanej przez niezależny bank centralny.

Ardanowski: Prezydent Andrzej Duda pozwoli nam realizować plany budowy zamożnej i szczęśliwej wsi

Źródło: Wikimedia Commons

Minister Jan Krzysztof Ardanowski udzielił wywiadu dla gazety ,,Do rzeczy’’, w którym poruszył temat wyborów prezydenckich wśród rolników.

PiS króluje w małych miejscowościach, na wsiach. Prezydent Duda dzięki takim wyborcom wygrał. Dlaczego?

- Ponieważ to jest człowiek – i to jest powszechna opinia – który wstydu nam przez te pięć lat nie przyniósł. To jest także ocena ponad czterech lat rządów PiS i realizacji programu partii. Andrzej Duda przecież mówi, że jest eksponentem tej polityki, który doradza w niej, a czasem ją koryguje. Także tę, którą realizujemy na obszarach wiejskich – a ja jestem jednym z jej współautorów. Rolnictwo jest takim działem, gdzie problemy były, są i będą, ale rolnicy zauważają, że my staramy się te problemy rozwiązywać, reagować szybko na różne nieszczęścia, takie jak susze czy inne kataklizmy. Uważam, że ten dobry wybór pozwoli nam dalej realizować wszystkie plany, w tym budowę bezpiecznej, zamożnej i szczęśliwej wsi – powiedział Ardanowski.

Wyniki wyborcze PSL pokazują, że wieś się od ludowców odwróciła. Jakie są tego powody?

- Nie wystarczy już coś obiecywać. PSL w obietnicach było tak dobre, że trudno było je dogonić. Jednak gdy dochodziło do ich realizacji, okazywało się, że nie jest partią rolników troszczącą się o jakość życia na wsi, tylko dbającą o liczbę etatów dla własnych działaczy – w samorządach terytorialnych, ale też w różnych instytucjach w ramach koalicji rządowych. Rolnicy widzieli, że oni rządzili osiem lat i m.in. zostawili agencję płatniczą w stanie agonalnym. W tym roku były wprawdzie problemy, rwały się terminy, bo pojawił się COVID-19, ale pieniądze, choć z opóźnieniem wywołanym pandemią, rolnikom nie przepadły. Rolnicy to widzą. No i stąd wybór Dudy oraz okazanie PSL braku zaufania – dodał.

W tym kontekście – pana dymisji – mówi się o możliwej koalicji z PSL. Uważa pan to za możliwe?

- W polityce nigdy się nie mówi „Nigdy”. Zdziwi się pan, ale ja mam wielu przyjaciół w PSL. Nie zionę do nich wrogością. Byłem kiedyś szefem Krajowej Rady Izb Rolniczych i zostałem wybrany m.in. głosami PSL. Musieli się z tego potem przed swoimi władzami – przed Kalinowskim, Siekierskim i innymi –tłumaczyć, ale uznali, że warto powierzyć mi kierowanie tą największą organizacją rolniczą w Polsce, choć nigdy w PSL nie byłem, a jako człowiek Solidarności wielokrotnie pokazywałem cynizm i polityczne cwaniactwo tej partii, która z rolnikami nie ma nic wspólnego. Chcę wierzyć, że PSL oprócz pilnowania stołków dla własnych działaczy rozumie, na czym polegają zmiany w rolnictwie, jak należy negocjować warunki w UE– mówił minister.

Chcecie utrzymać jak najwięcej małych, rodzinnych gospodarstw. Pan sam ma takie 14-hektarowe. Jaka jest więc perspektywa dla małych rolników, którzy nie prowadzą produkcji zwierzęcej?

W Polsce mamy złożoną strukturę gospodarstw. Są mniejsze – kilku-, kilkunastohektarowe – i ok. 3,5 tys. dużych, mających powierzchnię powyżej 300 ha, a często i kilka tysięcy. Te duże są jedynie w krajach, które po 1945 r. dostały się pod but Sowietów i są pewnego rodzaju wynaturzeniem rolnictwa europejskiego. W krajach Europy Zachodniej takich wielkich gospodarstw nie ma. Uważam jednak, że powinny pozostać wszystkie. Chociaż musi być pewnego rodzaju rozdzielenie funkcji. Wielkie gospodarstwa, produkując duże ilości stosunkowo taniej żywności, głównie zasilają wielki przemysł przetwórczy i to, co eksportujemy za granicę. Mniejsze gospodarstwa muszą szukać pomysłu na siebie. My w tym pomagamy. Wprowadziliśmy – i to traktuję jako moje „dziecko” – ułatwienie w sprzedaży bezpośredniej. Mały gospodarz nie powinien sprzedawać pośrednikom. Dlatego ułatwiliśmy sprzedaż konsumentom, restauracjom, sklepom, na bazarki. Teraz wprowadzamy ułatwienia w postaci portali – np. polski e-bazarek, który prowadzą ośrodki doradztwa rolniczego. Wprowadziliśmy też rolniczy handel detaliczny – rolnik może sprzedawać nie tylko produkty nieprzetworzone. Czyli nie tylko jabłka, lecz także sok z jabłek; nie tylko ogórki, lecz także np. kiszone ogórki, sałatkę, sery, jogurty, wędliny itd. Przed wejściem do UE oraz po akcesji lobby przetwórców i pośredników sprowadziło rolników do roli producentów tanich surowców, a sprzedaż surowców może, co najwyżej, opłacać się ogromnym gospodarstwom, a nie tym mniejszym. Przez 16 lat członkostwa w UE tylko wielkie zakłady miały zajmować się ubojem zwierząt. A my pozwoliliśmy także rolnikom ubijać zwierzęta, które hodują, oczywiście w odpowiedni sposób, z wiedzą i troską, z możliwością świadczenia na niewielką skalę także usług sąsiadom, hodowcom zwierząt. Mniejsze gospodarstwa powinny naturalnie ciążyć ku rolnictwu ekologicznemu– powiedział Ardanowski.

Powołał pan pełnomocnika ds. ochrony zwierząt. Może więc wróci jeszcze sprawa zakazu hodowli zwierząt futerkowych w Polsce? Czy to zamknięta dyskusja już na zawsze?

Nic nie jest zamknięte na zawsze. Osobiście uważam, że każdy gatunek zwierząt można hodować i człowiek ma prawo z tego gatunku robić użytek. To jest biblijne prawo czynienia sobie ziemi poddaną i przekonanie, że człowiek jest panem stworzenia. Oczywiście trzeba zwierzęta hodować tak, żeby żyły w adekwatnych do swoich wymagań warunkach. A pełnomocnika powołałem, bo jest ostry spór między rolnikami, nazywającymi organizacje prozwierzęce „ekoterrorystami”, rolnikami, którzy uważają, że dbają o swoje zwierzęta, i czują się szykanowani i zastraszani przez organizacje ekologiczne uzurpujące sobie prawo do odbierania zwierząt. I to tylko dlatego, że im się wydaje, iż zwierzę źle wygląda. Mają jakieś swoje legitymacje, mundury. Właściciele zwierząt w Polsce są jedyną grupą społeczną, której nie policja, nie jakaś służba państwowa, ale inny obywatel może zabrać własność – psa, kota, krowę. To jest niedopuszczalne. Żeby to przeciąć i doprowadzić do porozumienia, powołałem pełnomocnika ds. ochrony zwierząt. To człowiek, który nie będzie posądzony o sprzyjanie żadnej ze stron. Ma zebrać informacje i przeanalizować wzajemne zarzuty oraz zaproponować zmiany prawne, które wzmocnią dobrostan zwierząt utrzymywanych w gospodarstwach, ale także w domach, oraz zapewnią, że maltretowane, zaniedbane zwierzę zabrane mogłoby być przez organizację upoważnioną przez państwo i to przez osobę mającą potwierdzoną, certyfikowaną wiedzę o biologii poszczególnych gatunków zwierząt gospodarskich i towarzyszących- podkreślił minister Ardanowski.

dorzeczy nr.32

Polecamy Sejm

Wiadomości

wojsko chorwackie

Chorwacja przywraca obowiązkową służbę wojskową

UE wszystkiego oczekuje od Trumpa. Sama się boi uderzyć w Rosję

Osiem osób rannych. Rosja uderzyła w Kjów rakietami balistycznymi

Japonia: nowa premier zaostrza politykę imigracyjną

Sankcje Trumpa: Rosyjski gigant musi sprzedać rafinerię w Europie

Wypuścili omyłkowo azylanta. Premier przerażony

Bakteria E. coli w partii tatara wołowego i metki cebulowej znanej marki

Szłapka grabarzem Nowoczesnej. Partia przestała istnieć

W sobotę ostatnia droga ś.p. Andrzeja Kołakowskiego. IPN przypomina sylwetkę barda

Matecki alarmuje. "Masowa migracja to najważniejszy problem Europy"

Błaszczak przedstawił cztery punkty przywrócenia Wojska Polskiego na właściwe tory

Amerykańskie sankcje mocno uderzą w rosyjski budżet

Czarnek: pod rządami Tuska nie jesteśmy bezpieczni

Nie żyje jeden z najbogatszych Polaków. To współwłaściciel firmy farmaceutycznej

Skandalicznie niskie wyroki dla podpalaczy działających na zlecenie Rosji

Najnowsze

wojsko chorwackie

Chorwacja przywraca obowiązkową służbę wojskową

stacja benzynowa Łukoilu

Sankcje Trumpa: Rosyjski gigant musi sprzedać rafinerię w Europie

Hadush Kebatu

Wypuścili omyłkowo azylanta. Premier przerażony

Bakteria E. coli w partii tatara wołowego i metki cebulowej znanej marki

Szłapka grabarzem Nowoczesnej. Partia przestała istnieć

Hadja Lahbib

UE wszystkiego oczekuje od Trumpa. Sama się boi uderzyć w Rosję

atak na Kijów

Osiem osób rannych. Rosja uderzyła w Kjów rakietami balistycznymi

Sanae Takaichi

Japonia: nowa premier zaostrza politykę imigracyjną