– To jest niepodważalne prawo: każdy może mieszkać tam, gdzie chce, a rolą państwa jest dawać każdemu równą szansę na rozwój i poprawę warunków życi - powiedział minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski na V Nadzwyczajnym Zjeździe Klubów "Gazety Polskiej".
– Czasami słyszę liberałów, którzy mówią, że polskie rolnictwo jest kulą u nogi, bo jest za drobne, bo jest za dużo małych gospodarstw. To tak, jakbym słyszał Lenina, który mówi, że idea jest dobra, tylko naród do niej nie dorósł. Tak samo jest z rolnictwem. W wielu krajach Europy dominują gospodarstwa nieduże, takie które mają po paręnaście i nieco więcej hektarów, np. Austria, Bawaria,część Włoch, część Francji. Do rzadkości należy w Europie, żeby ktoś miał bardzo duże gospodarstwo - powiedział Jan Krzysztof Ardanowski.
– Mniejsze gospodarstwa nie tylko odegrały wielką rolę w zwalczaniu komunizmu i dzięki nim komuna dokonała mniejszego spustoszenia.Rolnictwo jest elementem ekonomii obszarów wiejskich. Samo ich nie utrzyma ale pozostaje ważnym elementem. To zatem nie tylko zobowiązanie moralne - dodał.
– To jest niepodważalne prawo: każdy może mieszkać tam, gdzie chce, a rolą państwa jest dawać każdemu równą szansę na rozwój i poprawę warunków życia - stwierdził.