- Musimy być przygotowani na prowokacje i zachować czujność na naszych granicach, powiedział "Gazecie Polskiej" prezydent Andrzej Duda. Dodał, że nie ma znaczenia czy zgadza się pod względem ideologicznym z amerykańskim prezydentem, bo w interesie Polską są jak najlepsze relacje z USA.
❗️Nie chodzi o to, żeby nas poklepywano po plecach na arenie międzynarodowej, tylko żebyśmy umieli twardo walczyć o nasze interesy — Prezydent @AndrzejDuda w @GPtygodnik. pic.twitter.com/qd5pAGXyYS
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) March 1, 2023
Prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla tygodnika "Gazeta Polska" mówił przede wszystkim o trwającej wojnie rosyjsko-ukraińskiej.
"Na prowokacje musimy być przygotowani i musimy zachować czujność. Ich rzeczywiście możemy się spodziewać. Ale bardzo ważne jest w takiej sytuacji opanowanie i działanie przemyślane, bez histerii. Posłużę się innym przykładem – sojusznicy są nam wdzięczni za rozsądek i zimną krew wobec tragedii w Przewodowie", powiedział.
Zapytany, czy chodzi o prowokacje wymierzone także w Polskę, odpowiedział, że tak. "Dlatego zachowujemy czujność na naszych granicach, gdzie możemy się takich prowokacji spodziewać".
Andrzej Duda był także pytany o ewolucję własnych relacji z prezydentem USA Joe Bidenem.
"Nie ma dla mnie znaczenia, czy ja się zgadzam, czy nie zgadzam pod względem ideologicznym z amerykańskim prezydentem, czy ja go lubię, czy nie. Nie ma to znaczenia i nie obchodzi moich rodaków. Mam wykonywać robotę, którą mi powierzono, a jest nią realizowanie interesów Polski. A dzisiaj w jej interesie jest to, żebyśmy byli w jak najlepszych relacjach ze Stanami Zjednoczonymi. Ideologiczne sympatie nie mają także dla nich większego znaczenia, w każdym razie dużo większe znaczenie mają dla nich strategiczne interesy Stanów Zjednoczonych. Dlatego prezydent Stanów Zjednoczonych po raz drugi w ciągu roku staje w sercu Warszawy i mówi: tu jest wolne państwo, tu jest NATO, tu jest siła sojusznicza, tu jest artykuł 5, w którym my gwarantujemy bezpieczeństwo każdej piędzi ziemi NATO, także tej, na której stoję. I tyle", mówił prezydent w "Gazecie Polskiej".
Więcej w wydaniu papierowym lub w wersji ONLINE.