– W artykule 127 konstytucji napisane jest wyraźnie, że prezydent wybierany jest w wyborach powszechnych przez naród. Dlatego też podstawowym obowiązkiem prezydenta jest służenie narodowi i dlatego powinien być ponad wszystkimi podziałami politycznymi. Powinien być arbitrem, człowiekiem dialogu po to, by móc łączyć społeczeństwo i dbać o nie – mówił w Świebodzinie Andrzej Duda kandydat PiS-u na prezydenta.
– Prezydent powinien być sługą polskiego narodu, to jego zadanie – podkreślał.
Jak mówił kandydat Prawa i Sprawiedliwości, nie jest prawdą, że prezydent nic nie może. Konstytucja mówi wyraźnie o kompetencjach prezydenta, o zadaniach, które ma realizować wobec Rzeczypospolitej, a przede wszystkim wobec polskiego społeczeństwa.
Zdaniem Andrzeja Dudy, prezydent nigdy nie powinien był się godzić na podwyższenie wszystkim Polakom wieku emerytalnego do 67 roku życia, zwłaszcza że ludzie tego nie chcieli.
– W czasie kampanii wyborczej Bronisław Komorowski, a potem w wyborach parlamentarnych w 2011 r. jego kolega partyjny Donald Tusk mówili, że nie są zwolennikami tego rozwiązania. Donald Tusk mówił wprost, że podwyższenia wieku emerytalnego nie będzie. Po czym zaraz po wyborach podwyższenie wieku emerytalnego zrealizowali. Wtedy prezydent, mając na uwadze swój społeczny mandat, powinien był powiedzieć „nie” z uwagi na to, że inne były obietnice składane w kampanii wyborczej – przypomniał Andrzej Duda.
Dodał, że prezydent był głuchy i ślepy na fakt, iż miliony Polaków domagały się referendum w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego.
Najnowsze
Samochód spadł z mostu do rzeki. W środku znajdowało się 2-letnie dziecko
Bagiński: samorządy nie mogą finansować kampanii politycznych. Oni uważają, że państwo jest ich
Wysyłają na bezrobocie 5500 pracowników. Ci, którzy zostaną - będą pracować krócej
NASZ NEWS: Zmarł policjant postrzelony przez drugiego policjanta w Warszawie