– Ja mam taką propozycję, żeby posłowie Platformy być może sami stawali za kasami w niedziele, jeśli tak bardzo chcą. (…) Uważam, że polski pracownik ma prawo, aby w niedzielę odpocząć – mówił poseł Adam Andruszkiewicz, odnośnie do zapowiedzi PO o przygotowaniu ustawy, która ma znieść ograniczenie handlu w niedzielę.
Totalna opozycja już szykuje kolejny projekt. Sławomir Neumann poinformował, że złożony zostanie on 20. marca, na posiedzeniu Sejmu.
Pierwsza wolna niedziela dla pracowników już jutro. Posłowie Platformy Obywatelskiej uskarżają się, że poskutkuje to m.in. podwyżkami cen oraz zwolnieniami ludzi z pracy. Do zachowania opozycji ustosunkował się poseł Adam Andruszkiewicz z koła Wolni i Solidarni, który jednoznacznie zaprzecza tym doniesieniom.
– Powiem na swoim przykładzie. W województwie podlaskim bardzo wielu klientów z Białorusi czy z Litwy, którzy zawsze przyjeżdżali do nas, wcześniej robiły zakupy w niedziele na polskich targowiskach, w polskich małych sklepach i ten kapitał wschodni zostawał w kieszeniach mieszkańców Białegostoku i regionu. Natomiast po otwarciu tych wielkich, zagranicznych marketów, tam został w dużej mierze przekierowany handel i zyski wypływają na Zachód. W momencie, kiedy wprowadzamy ograniczenia handlu w niedziele, te zyski znów będą wracać na polskie targowiska, na polskie giełdy rolno-spożywcze, czyli do kieszeni Polaków – dobitnie przedstawił Adam Andruszkiewicz.
Poseł nie jest zaskoczony posunięciami Platformy Obywatelskiej. W jego ocenie, PO reprezentuje w Polsce zagraniczny kapitał, który lobbował przeciw ustawie, na której – jak podkreśla – tracić ma głównie "wielkopowierzchniowy, zagraniczny kapitał".
– Platforma Obywatelska to ugrupowanie, które broni interesów obcych w Polsce, takie ma zadania, właśnie tak się będzie zachowywać. Mnie to absolutnie nie dziwi. Mam propozycję, żeby posłowie Platformy być może sami stawali za kasami w niedziele, jeśli tak bardzo chcą, żeby te „wadę” znieść. Uważam, że polski pracownik ma również takie prawo, aby w niedzielę odpocząć, pobyć z rodziną, iść na Mszę św. – podkreślił.
1 marca 2018 r. wchodzi w życie ustawa ograniczająca handel w niedziele. Zgodnie z nią w 2018 r. w każdym miesiącu, handlowe będą po dwie niedziele, w 2019 r. - po jednej na miesiąc, a od 2020 r. handlować będzie można w 4 niedziele w roku. Od 1 marca 2018 r. handlowe będą także dwie niedziele przed Świętami Bożego Narodzenia, jedną przed Wielkanocą. W niektórych przypadkach handel i wykonywanie pracy w handlu będą dozwolone w każdą niedzielę, poczynając od marca 2018 r., np. na stacji paliw, w aptekach.
Ograniczenie handlu w niedziele jest ważnym społecznie zagadnieniem. Może prowadzić do wzmocnienia więzi społecznych, szczególnie rodzinnych. Wśród osób zatrudnionych w handlu istotną grupę stanowią kobiety-matki, a niedziela to często najbardziej dogodny moment na spędzenie czasu z dziećmi i rodziną. Wolna od pracy niedziela daje wszystkim członkom rodziny możliwość wspólnego odpoczynku i przywraca jej pierwotny sens związany ze świętowaniem tego dnia.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Tusk znów obiecuje pieniądze na zdrowie, ale internauci przypominają, że poprzednie obietnice skończyły się miliardami dla nielegalnej TVP
Polska 22 listopada – co wydarzyło się tego dnia
Dziś czwarty dzień obrad Sejmu. Oglądaj LIVE u nas! [TRANSMISJA]
Nieoficjalny kandydat PiS na prezydenta ścigany listem gończym przez Rosję