Nie ma obecnie potwierdzenia, by śmierć była spowodowana COVID-19; czekamy na ostateczną weryfikację przez lekarza - powiedział rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz, pytany o zgon mężczyzny z Oleśnicy, który został ujęty w rządowym raporcie dot. niepożądanych odczynów poszczepiennych.
W najnowszym raporcie NOP z 23 stycznia znalazła się informacja, że 20 stycznia w Oleśnicy odnotowano zgon mężczyzny. W opisie tej informacji wskazano, że pacjent miał: "gorączkę, spadek ciśnienia tętniczego, tachykardię, trzy razy wzywano ZRM (Zespół Ratownictwa Medycznego)". Zaznaczono, że pacjenta nie hospitalizowano, nastąpiło zatrzymanie krążenia, a w konsekwencji zgon.
- Nie ma obecnie potwierdzenia, by śmierć była spowodowana Covidem-19 - powiedział rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz odnosząc się do tej sprawy.
- Mówimy na razie o pewnym zbiegu czasowym zgonu i szczepienia - wyjaśnił. Podkreślił jednocześnie, że pacjent był osobą "bardzo schorowaną".
- Czekamy na ostateczną weryfikację przez lekarza - zaznaczył rzecznik.