Pies zaatakował ośmiolatkę w okolicach wałbrzyskiego Śródmieścia. Z pomocą pospieszył ojciec dziewczynki. Mężczyzna dwukrotnie uderzył psa ostrym narzędziem. Za drugim razem przecinając skórę na głowie amstaffa.
Jak udało się ustalić policjantom, dzięki puchowej kurtce dziewczynka nie doznała poważnych ran. Sytuacja była jednak groźna, bo pies przewrócił 8-latkę. Ojciec miał ją bronić ostrym narzędziem, które miał przy sobie. Po ataku spędził z córką kilka godzin w szpitalu.
- Z relacji świadków wynika, że nic nie wskazywało na to, że pies może zareagować w taki sposób - powiedział polsatnews.pl sierż. szt. Marcin Świeży z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.
Sprawą zajmuje się policja. Dochodzenie prowadzone jest w kierunku niezachowania należytych środków ostrożności, dopuszczenia do pogryzienia i narażenia na bezpośrednią utratę zdrowia.
15-latka, pod opieką której był amstaff, odpowie przed sądem rodzinnym.
Wulgarne komentarze w kierunku ojca!
W niedzielę historię skaleczonego psa nagłośniła obrończyni zwierząt, która umieściła na Facebooku zdjęcie zranionego w głowę amstaffa i szukała sprawcy tego zdarzenia. Za znalezienie go wyznaczyła nagrodę.
Pod zdjęciem natychmiast pojawiły się komentarze, często negatywne i wulgarne, kierowane do rzekomego oprawcy.