Ludzie z otoczenia Donalda Trumpa mieli kontaktować się z rosyjskimi urzędnikami w czasie kampanii wyborczej – podają amerykańskie media. Dowodem na tego typu działania mają być zapisy rozmów telefonicznych przechwycone przez amerykański wywiad.
Informacje te pojawiły się w amerykańskich mediach po tym, jak ze swojego stanowiska zrezygnował Michael Flynn, który był doradcą Trumpa ds. bezpieczeństwa.
– Nikt z ludzi Trumpa nie kontaktował się z Rosją w czasie kampanii wyborczej - powiedział sekretarz prasowy Białego Domu Sean Spicer.
Media w USA są jednak innego zdania i twierdzą, że istnieją dowody na tego typu rozmowy i spotkania, co mocno obciąża obecną administrację Donalda Trumpa.
Najnowsze
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych
Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!