Niesamowitego odkrycia dokonał turysta podczas pobytu na wyspie Oahu na Hawajach. Przechodząc obok strumienia, poczuł woń alkoholu. Jak się okazało, woda w strumieniu stała się alkoholowa.
Po przeprowadzeniu dochodzenia, lokalni urzędnicy stwierdzili, że za zanieczyszczenie wody odpowiada wyciek z rury burzowej. Będąca własnością Departamentu Transportu na Hawajach rura jest połączona z magazynem należącym do jednego z największych na świecie dostawców napojów alkoholowych.
W wypowiedzi dla Hawaii News Now, urzędnik Departamentu Zdrowia Hawajów stwierdził, że strumień pachniał jak „pub piwny, który nie otworzył swoich drzwi przez trzy lub cztery dni”.
Woda miała zawartość alkoholu ok. 1,2%. Wykryto w niej również niewielką ilość cukru.
Dokładna przyczyna strumienia alkoholu nie jest jeszcze znana. Uważa się, że w sprawę zamieszany jest magazyn Paradise Beverage.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie