Granaty hukowe w Markach. Gruzin zatrzymany przez kontrterrorystów

W niedzielny wieczór 13 lipca 2025 roku mieszkańcy Marek pod Warszawą byli świadkami nietypowej interwencji policyjnej. Do jednego z budynków przy ul. Małachowskiego wezwano funkcjonariuszy z powodu agresywnego zachowania obywatela Gruzji. Pomimo prób negocjacji, mężczyzna stawiał opór i groził policjantom, co ostatecznie doprowadziło do wezwania kontrterrorystów z SPKP.
Akcja zakończyła się zatrzymaniem mężczyzny przy użyciu granatów hukowych. Na miejscu działały też straż pożarna, ZRM i liczne patrole policji.
Nożownik zagroził funkcjonariuszom
Zdarzenie rozpoczęło się około godziny 21:30, gdy wołomińska policja została wezwana do lokalu na pierwszym piętrze budynku mieszkalnego. Jak relacjonuje „Miejski reporter”, obywatel Gruzji był wyraźnie pobudzony i agresywny. Miał przy sobie nóż oraz dezodorant, którego użył wobec funkcjonariuszy. Dodatkowo groził wykorzystaniem dezodorantu w połączeniu z zapalniczką.
Negocjacje trwały ponad pół godziny, ale nie przyniosły rezultatu. Mężczyzna odmawiał współpracy, był nieobliczalny i wykazywał skłonności do agresji, co stanowiło realne zagrożenie.
Granaty hukowe i siłowe zatrzymanie
Po ocenie sytuacji, policjanci zdecydowali się wezwać Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji. Funkcjonariusze SPKP po przybyciu wybili szybę balkonową, wrzucili granaty hukowe, a następnie skutecznie obezwładnili agresywnego cudzoziemca.
W akcji udział brały również dwa zastępy straży pożarnej, zespoły ratownictwa medycznego oraz liczne patrole policji. Rejon budynku został odpowiednio zabezpieczony, w tym ustanowiono strefę bezpieczną. Żadna osoba postronna nie ucierpiała.
Obywatel Gruzji został zatrzymany. Dalsze czynności prowadzone są pod nadzorem prokuratora, a w grę wchodzi odpowiedzialność karna za czynną napaść na funkcjonariuszy publicznych.
Gruzini pod lupą
Zdarzenie z Marek wywołało ponowną dyskusję na temat przestępczości cudzoziemców w Polsce. Media coraz częściej zwracają uwagę na rosnący udział obywateli Gruzji w tego typu incydentach. Choć wielu imigrantów z tego kraju integruje się i pracuje legalnie, niepokój budzą przypadki tworzenia zorganizowanych grup przestępczych.
Były funkcjonariusz CBŚ, Marcin Miksza, ostrzegał niedawno, że napięcia między grupami narodowościowymi, zwłaszcza Ukraińcami i Gruzinami, mogą prowadzić do eskalacji przemocy. Jak wskazał, przestępczość gruzińska w Polsce bywa brutalna, a członkowie gangów nie wahają się zaatakować przypadkowych osób.
Źródło: Republika, pap
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X