Wbrew przewidywaniom większości analityków Agencja Moody\'s utrzymała obecny rating polskiego długu na poziomie A2, ale zmieniła perspektywę ratingu ze stabilnej na negatywną. Przyczyną takiej decyzji są m.in. fiskalne ryzyka związane ze znaczącym wzrostem w bieżących wydatkach oraz plany obniżenia wieku emerytalnego.
Agencja podkreśliła również, że świadczenia na dzieci w ramach programu Rodzina 500 plus znacząco podniosą wydatki bieżące. Ponadto Moody's skrytykowała "uszczerbki" w tworzeniu klimatu inwestycyjnego, które wynikają z "przesunięcia w kierunku bardziej nieprzewidywalnych polityk i legislacji".
Spór o TK wpłynie na ocenę ratingu?
W kwietniu agencja podała w komunikacie, że jej zdaniem kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego może mieć negatywny wpływ na perspektywę ratingu Polski. Zdaniem Moody's sytuacja może zaszkodzić klimatowi inwestycyjnemu w kraju. Dotychczas Polska w agencji Moody's miała ocenę A2 z perspektywą stabilną.
Polska na tle Europy
Ocena A2 plasuje się pośrodku wyniku naszych sąsiadów. Najwyżej są Niemcy (Aaa - czyli najwyższa możliwa ocena), dalej są m.in. Czechy (A1), Słowacja (A2) i Litwa (A3).
W Europie słabo w ratingach i ocenie perspektywy ekonomicznej wypadają państwa na południu kontynentu oraz nasi wschodni sąsiedzi. Najniższą możliwą ocenę mają Białoruś, Ukraina, czy Grecja.
Czym są agencje ratingowe?
Agencje ratingowe, to instytucje prywatne, które powstały, aby pomagać inwestorom w ocenie skali ryzyka ich działań inwestycyjnych. Obniżony rating Polski może spowodować osłabienie złotego, co będzie złą wiadomością m.in. dla osób zadłużonych w walutach obcych, czy wyjeżdżających na wakacje poza granice naszego kraju.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Prof. Rzepliński: Minister finansów poprosił, abym milczał do 13 maja