5-letni afgański chłopiec, który zatruł się grzybami, z powodu uszkodzenia mózgu nie może przejść przeszczepu wątroby. Zabieg 6-letniego Afgańczyka odbędzie się dziś. Rokowanie co do przeżycia jest bardzo poważne – poinformowali lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka.
Lekarze z Instytutu „Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka” (IPCZD) przekazali informacje na temat stanu zdrowia afgańskich pacjentów. Afgańczycy, którzy po ewakuacji z Kabulu, trafili do ośrodka dla cudzoziemców w Podkowie Leśnej-Dębaku, zatruli się grzybami, które mieli zebrać na terenie ośrodka.
Prof. Jarosław Kierkuś poinformował, że w IPCZD przebywa troje dzieci w wieku 5, 6, 17 lat z ostrą niewydolnością wątroby po zatruciu muchomorem sromotnikowym. – Dzieci wraz z rodziną od 23 sierpnia przebywały w ośrodku dla uchodźców, gdzie w dniu 24 sierpnia spożywali grzyby. W dniu 26 sierpnia dwójka dzieci została przyjęta do Centrum Zdrowia Dziecka, a trzecie dziecko w dniu 27 sierpnia – relacjonował.
Śmierć mózgu niepotwierdzona
– Chłopcy w wieku 5 i 6 lat od momentu przyjęcia do Centrum Zdrowia Dziecka byli w bardzo ciężkim stanie, który stale się pogarszał. Chłopcy aktualnie są hospitalizowani w oddziale intensywnej terapii. Stan chłopców jest obecnej krytyczny – wyjaśnił prof. Kierkuś.
Lekarz poinformował, że pięciolatek został zdyskwalifikowany z leczenia przeszczepieniem wątroby ze względu na uszkodzenie centralnego układu nerwowego. – Starszy chłopiec w wieku 6 lat został zakwalifikowany do przeszczepienia wątroby. Zabieg odbywa się w dniu dzisiejszym, jednak musimy powiedzieć, że rokowanie co do przeżycia jest nadal bardzo poważne – powiedział.
Lekarze odnieśli się do medialnych informacji dotyczących stanu pięciolatka. Zapytani, czy mogą potwierdzić tzw. śmierć mózgu chłopca, zaprzeczyli. – Nie, dlatego że są standardy rozpoznania śmierci mózgu. My tylko wiemy, że doszło do nieodwracalnego uszkodzenia mózgu. Natomiast procedury, które mają to potwierdzić, będą przeprowadzone wtedy, kiedy pacjent będzie spełniał kryteria rozpoczęcia procedury – tłumaczył dyrektor IPCZD dr Marek Migdał.
Trzecie z przyjętych dzieci, 17-letnia Afganka jest w stanie stabilnym. – U niej rokowanie co do przeżycia jest na chwilę obecną dość dobre – przekazał prof. Kierkuś. Jak zaznaczył, również kilka osób dorosłych było i jest hospitalizowanych w warszawskich szpitalach po zatruciu muchomorem sromotnikowym.