Łączny majątek dr Adamowicz na starcie do europejskiej batalii z mową nienawiści zbliża się do 2 mln euro. Nieźle jak na osobę, której kariera na rynku nieruchomości zaczęła się od zgody administracji Gdańska na adaptację, a potem wykup strychu na Browarnej – informuje portal wybrzeze24.pl.
"Lepiej być żoną prezydenta Gdańska niż premierem rządu polskiego. Ewa Kopacz i Leszek Miller to ubodzy krewni przy młodszej koleżance z europarlamentu. Z oświadczenia majątkowego Magdaleny Adamowicz wynika przy okazji, że odnalazły się mieszkania, które zniknęły z oświadczeń jej męża po kontroli CBA i zarzutach prokuratury o ukrywanie gotówki i mieszkań przez Pawła Adamowicza. Można się też dowiedzieć o pracy w dwóch uczelniach i funkcjach w dwóch radach nadzorczych, czego wdowa po prezydencie w kampanii wyborczej nie eksponowała" – czytamy na stronie wybrzeze24.pl.
"Dwa w mieszkania w spadku po mężu wykazuje jako jedno o powierzchni 150 m.kw, wciąż jednak mimo hossy na rynku mieszkaniowym ich wartość jest taka sama jak 7 lat temu. Wdowa po prezydencie wykazuje też 176 tys. zł oszczędności, 7,1 tys. franków szwajcarskich, 5,8 tys. dolarów i 1000 euro, a także papiery wartościowe na kwotę 233 tys. złotych oraz dwie działki budowlane. (...) Łączny majątek Adamowicz na starcie do europejskiej batalii z mową nienawiści zbliża się do 2 mln euro. Nieźle jak na osobę, której kariera na rynku nieruchomości zaczęła się od zgody administracji Gdańska na adaptację, a potem wykup strychu na Browarnej" – podkreślono w artykule.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"
Polska Federacja Ruchów Obrony Życia ostro reaguje na decyzję większości sejmowej godzącej w prawa dzieci nienarodzonych
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!
Najnowsze
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"