– Nie jestem upoważniony do udzielania informacji na temat śledztwa. Byłem przesłuchiwany wyłącznie jako świadek. Wielogodzinne przesłuchanie nie pomaga w wykonywaniu mojej funkcji, ale jest to mój obowiązek. Nie wykluczam jednak skorzystania z immunitetu – powiedział po przesłuchaniu Donald Tusk.
Donald Tusk przez 9 godzin składał wyjaśnienia w budynku prokuratury w Warszawie. Zeznawał jako świadek ws. współpracy SKW i FSB.
Tusk dodał, że składał propozycje, by przesłuchanie odbyło się w Brukseli, ale odmówiono mu, z powodów technicznych. Tusk podkreślił, że nie może narzekać na gościnność prokuratury, gdyż otrzymał kawę i herbatę.
– Prokurator uprzedził, że zgodnie z przepisami, nie można naruszyć tajemnicy śledztwa. Nie jestem upoważniony do przekazywania jakichkolwiek informacji. Sprawa dotyczy poważnych spraw, więc pozostanę dyskretny – dodał Tusk.