Prezydent Francji Francois Macron usiłuje rozbić jedność państw Grupy Wyszehradzkiej, przekonując do swoich globalistycznych celów Czechów i Słowaków - pisze w dzienniku węgierskim "Magyar Idoek" politolog Tamas Fricz.
Fricz w tekście zatytułowanym „Macron przeciwko krajom wyszehradzkim” oskarżył Macrona o dążenie do rozbicia Grupy Wyszehradzkiej.
„Po pierwsze, Macron ewidentnie dąży do rozbicia jedności państw V4, czego zasadniczym celem może być izolacja Węgier (i jednocześnie Polski) - gdyż, jak wiemy, szef rządu francuskiego nie zgadza się z żadną wartością wyznawaną przez pełnoprawny rząd naszej ojczyzny” – pisze Tamas Fricz.
Przed ostatnim szczytem UE w Brukseli, przed którym spotkał się z przywódcami V4, Macron powiedział: „W tych nieprostych czasach wręcz odwrotnie do logiki bloków powinniśmy odzyskać zgodne oblicze i skutecznie działać, respektując nasze wartości i wspólną historię”.
Fricz wskazuje też, że Macron nie przypadkiem podczas tego ostatniego spotkania przywołał trójkąt sławkowski (S3: Austria, Czechy, Słowacja). „Francuzi od początku współpracują z S3, które wielu uważa za alternatywę V4” – pisze Fricz.
„Dla Francji odgrzanie S3 może być nowym narzędziem, mającym doprowadzić do rozbicia coraz ściślejszej współpracy krajów wyszehradzkich i rozdrobnienia jej zgodnie z własną wizją, odesłania Węgier i Polski na parking oraz wciągnięcia Czech i Słowacji w europejski proces integracyjny, czytaj: tworzenia odgórnie kierowanej federacji o charakterze imperium” – czytamy.