Zarzut nieumyślnego narażania dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia usłyszała mama 5-letniej dziewczynki. Dziecko wypadło z balkonu na 6. piętrze jednego z bloków w Gorzowie Wielkopolskim – informuje RMF FM.
– Kobieta przyznała się, że zostawiła dzieci same w mieszkaniu, bo poszła szukać psa, który wcześniej zaginął. Wtedy jej córeczka wyszła na balkon i z niego spadła. W domu przebywał z nią trzyletni brat – podała Prokurator Rejonowy w Gorzowie Wlkp. Agnieszka Hornicka-Mielcarek.
Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem. Dziewczynka niepilnowana przez matkę wypadła z szóstego piętra. – Trudno teraz mówić o jakichkolwiek rokowaniach. Stan dziewczynki jest bardzo ciężki. Nasi lekarze robią wszystko, by ją uratować – poinformował rzeczniczka miejscowego szpitala.
Przeprowadzone po wypadku badanie stanu trzeźwości wykazało, że 23-latka miała w organizmie ok. 0,8 promila alkoholu.