W poniedziałek w ramach akcji „Lot do domu” zaplanowanych jest 18 rejsów, między innymi z Genewy, Nicei, Sztokholmu i Budapesztu. Z powodu pandemii polskie władze zamknęły ponad tydzień temu granice. Jednocześnie zostały uruchomione loty czarterowe, którymi Polacy i upoważnieni do tego cudzoziemcy mogą wrócić w Polski.
Dotąd najwięcej Polaków przyleciało z Wielkiej Brytanii, Irlandii, Norwegii, USA i Hiszpanii. Ale, jak mówi rzecznik polskich linii lotniczych Michał Czernicki, w ramach akcji samoloty są także kierowane do egzotycznych miejsc; przykładem są Filipiny, z których LOT nigdy nie wykonywał połączeń.
Do końca tygodnia zaplanowano ponad 40 rejsów. Lista kierunków dostępna na stronie lot.com cały czas jest poszerzana, na podstawie zgłoszeń osób, które chcą wrócić do Polski. Zgłoszenia te są przyjmowane przez stronę lotdodomu.com.
Rzecznik LOT-u mówił, że nie wiadomo, jak długo potrwa akcja. „Chcemy, żeby jak najwięcej osób mogło wrócić do kraju, będziemy wykonywać te rejsy jak długo to tylko będzie możliwe operacyjnie i administracyjnie” - mówił rzecznik.
Akcja „Lot do domu” zaczęła się 15 marca. Dotąd chęć powrotu do kraju zgłosiło ponad 45 tys. osób, z których wróciło ponad 25 tys. W ramach operacji LOT wykonał 185 rejsów.