„Polska na dzień dobry". Ziemkiewicz: Trzeba być idiotą, żeby wierzyć, że jak Polska to spełni na tym się skończy

Zachęcamy do obejrzenia całego materiału wideo
Fot. PAP/Paweł Supernak

Gościem porannego programu, był jak co piątek publicysta Rafał Ziemkiewicz. W politycznym podsumowaniu tygodnia poruszył sprawę polskiego Krajowego Planu Odbudowy i warunków jakie postawiła szefowa KE Ursula von der Leyen.

Ursula von der Leyen chce umieścić w polskim Krajowym Planie Odbudowy wyraźne zobowiązanie dot. likwidacji Izby Dyscyplinarnej, zakończenia lub reformy reżimu dyscyplinarnego i rozpoczęcia procesu przywracania sędziów.

- Myślę, że jest to wykonalne. Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia, ale reforma to warunek niezbędny - powiedziała.

Jak zauważył publicysta, jeśli spełni się te warunki, Unia Europejska będzie żądała coraz więcej. Jego zdaniem Polska powinna pokazać swoją siłę.

- Trzeba być idiotą, żeby wierzyć, że jak Polska to spełni na tym się skończy. Później będzie mówione "wyłączcie Turów". To jest równia pochyła. Ta słabość, którą Polska pokazuje, powoduje, że jak, ktoś jest słaby, to się go kopie. Siłą byłoby powiedzenie jasno: do momentu, aż Unia Europejska się nie odczepi, wszystkie sprawy, które będą na Radzie Europejskiej, będą przez nas wetowane. Każda jedna sprawa. Paraliżujemy ten organ, bo możemy - powiedział Ziemkiewicz. 

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy