Ludzie Tuska stają w obronie Jagielskiej. Po krytyków aborterki przyjeżdża policja

Dolnośląska policja zatrzymała cztery osoby, w tym księdza z Krosna na Podkarpaciu w związku z ich krytycznymi wypowiedziami i komentarzami wobec dr Gizeli Jagielskiej, która przeprowadziła aborcję w 36. tygodniu ciąży.
Ksiądz z Krosna miał, według Godek, napisać „niekulturalnego maila do Gizeli Jagielskiej na adres oleśnickiego szpitala”.
Policja przyjechała natychmiast! I to nie na adres zameldowania. Organy ścigania przykładnie się zaangażowały i wyczaiły, że ksiądz jest właśnie z poświąteczną wizytą w domu swoich rodziców w Krośnie. Radiowóz pojechał zatem pod dom przerażonej matki, na oczach innych członków rodziny. Księdza już nie było, bo skończył obiad i ruszył w drogę powrotną na parafię. Zawrócił jednak do matki zaalarmowany jej telefonem, że są tu panowie, szukają go i pytają, gdzie laptop i telefon. Doszło do zatrzymania i umieszczenia ks. Grzegorza w areszcie w Krośnie
— napisała.
Właśnie teraz, gdy czytacie te słowa, specjalny konwój przewozi księdza z aresztu w Krośnie do aresztu w Oleśnicy. Tak, dobrze zrozumieliście: przez całą szerokość Polski, 500km, prawie 6h jazdy. Na czynności. Bo czynności prowadzone są w Oleśnicy i nie dało się przesłuchać księdza na komendzie w miejscu jego zamieszkania. Trzeba było zorganizować konwój. Policja może nie mieć pieniędzy na spinacze do papieru, oszczędza się ksero i przypomina o gaszeniu światła na korytarzach komisariatu, ale konwój przez całą Polskę dla duchownego, który napisał maila do szpitala, jednak udało się zorganizować
— zaznaczyła.
CZYTAJ WIĘCEJ: "Mam nadzieję, że to wam się przyda". Jagielska poucza jak dokonać aborcji [WIDEO]
Taka jest Polska AD 2025. Zamordowanie dziecka gotowego do porodu zastrzykiem z chlorku potasu – nie ma aresztu. Brzydki e-mail do szpitala plus sutanna u autora – natychmiastowe zatrzymanie poprzedzone dochodzeniem, gdzie w tym momencie przebywa nadawca wiadomości. I nie ma takich kosztów, których nie poniosą służby, żeby śledzić, zatrzymać i wozić po Polsce księdza.
Treści maila autorstwa ks. Grzegorza nie da się bronić, był pisany ewidentnie pod wpływem dużych emocji. Natomiast same emocje są jak najbardziej zrozumiałe – kiedy się słyszy o morderstwie ze szczególnym okrucieństwem na dziecku, które nie mogło się w żaden sposób bronić, a potem widzi, jak sprawca morderstwa bryluje w mediach i jest pochwalany za swoją działalność – nie da się nie oburzyć. Jednak policja może prowadzić dochodzenie w standardowy sposób, nie trzeba robić pokazówki na całą Polskę.
Ale tu właśnie o pokazówkę chodziło. Pionki Tuska kipią nienawiścią do duchownych i pod każdym pretekstem będą ich nękać i stosować wobec nich nadzwyczajne środki. Do czasu.
I fundamentalne pytanie: kiedy zamkniecie w areszcie aborterów z Oleśnicy, którzy mordują dzieci ze szczególnym okrucieństwem…?
— podsumowała Kaja Godek.
Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy prowadzi śledztwo ws. przeprowadzenia w szpitalu w Oleśnicy aborcji z naruszeniem prawa. Dziecko zostało zabite w 9 miesiącu ciąży poprzez wstrzyknięcie mu w serce zabójczego chlorku potasu. W innym szpitalu w Łodzi lekarze zaproponowali matce przeprowadzenie cesarskiego cięcia oraz specjalistyczną opiekę dla kobiety i jej dziecka. Kobieta nie zgodziła się na takie rozwiązanie i zgłosiła się do szpitala w Oleśnicy. Tam, najprawdopodobniej uległa namowo lobby aborcyjnego. Przedstawiła tam zaświadczenie o zagrożeniu dla jej zdrowia psychicznego, czym teraz broni się szpital.
Źródło: Republika, X
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Transmisja z Sejmu
Wiadomości
Najnowsze

SG nie liczy podrzucanych przez Niemców migrantów. Kurzejewski: to podwójny atak hybrydowy

Nowy dyrektor Instytutu Zachodniego nie musi znać... języka niemieckiego

Wielkie spotkanie patriotyczne w Lublinie. Zaproszenie na 26 kwietnia!
