Tusk upokorzony w Kijowie. Politycy ostro o reparacjach

Najważniejsze wydarzenia z ostatniego tygodnia były przedmiotem rozmów w programie "Wysokie Napięcie" red. Miłosza Kłeczka. Politycy komentowali wybór nowego papieża, trzecią debatę prezydencką zorganizowaną przez Telewizję Republika oraz kontrowersyjną postawę premiera Donalda Tuska podczas wizyty na Ukrainie i wypowiedzi dotyczące reparacji wojennych.
Wybór papieża Leon XIV. Oczekiwania i nadzieje
W czwartek kardynałowie wybrali nowego papieża - amerykańskiego kard. Roberta Prevosta, który przyjął imię Leona XIV. Komentatorzy programu byli zgodni co do wagi wydarzenia, choć różnili się w ocenach nowego papieża. Podkreślali, że swoją misję będzie realizował w trudnych czasach, które wymagają nowego spojrzenia.
- Mam nadzieję, że ten pontyfikat będzie inny. Nie liczę na mały zwrot w kierunku konserwatyzmu, ale na duży zwrot. Kościołowi potrzeba konserwatyzmu, a nie dopasowywania się do współczesności(…). Liczę, że będzie krytyka masonerii, nihilizmu. Wierzę, że będzie to nasz papież mocno konserwatywny
- powiedział Krzysztof Mulawa.
Z kolei Dorota Spyrka z Partii Razem oceniła, że według niej, nowy papież to przedstawiciel środka i w trakcie swojego pontyfikatu będzie się koncentrował głównie na sprawach dotyczących pokoju. Zwróciła też uwagę na pochodzenie papieża.
- Leon XIV jest papieżem centrowym. Jest papieżem, który zaczął od słów pokoju, co jest ważne w tych czasach(…). Jest Amerykaninem, co jest istotne w kontekście tego, kto rządzi w USA, a więc Donald Trump(…). Papież jest krytyczny wobec Trumpa i liczymy tu na rozsądny dialog
- powiedziała.
Marcin Przydacz z PiS zwrócił uwagę na przybrane imię przez nowego papieża. Jego zdaniem, to może zdeterminować przesłanie jego pontyfikatu.
- Jaki ten papież będzie? Zobaczymy, ale po samym imieniu możemy wiele wywnioskować. Leon XIV odwołuje się do Leona XIII, autora encykliki Rerum Novarum, która mówiła o sprawach społecznych(…). Mówi się, że nowy papież chce odpowiedzieć na oczekiwania technologiczne współczesnego świata
- powiedział.
Błażej Poboży z Kancelarii Prezydenta, podkreślił, że papież jest przede wszystkim przewódcą Kościoła. W jego opinii, wybór imienia ma znaczenie, szczególnie w kontekście tego, że Leon XIII był autorem ważnej encykliki, która traktowała sprawy społeczne - z tego wynika przesłanie także na dzisiaj.
- Ta encyklika była trzecią drogą, między ideologią socjalistyczną, a ideologią liberalną. Dzisiaj mamy podobieństwo zagrożeń i mam taką nadzieję, aby oczekiwać lekkiego konserwatywnego przesunięcia. Po pierwszych słowach i posunięciach Leona XIV mam taką nadzieję
- stwierdził.
Debata Republiki
Uczestnicy programu nie pominęli również politycznego znaczenia trzeciej debaty prezydenckiej, zorganizowanej przez Telewizję Republika. Dyskusja stała się przyczynkiem do szerszej dyskusji o polskiej scenie politycznej. Oberwało się partii Szymona Hołowni oraz Sławomirowi Mentzenowi.
– Marszałek Hołownia nie zdał egzaminu z podmiotowości. W każdej sprawie wykonuje to, co chce Koalicja Obywatelska
– stwierdził Marcin Przydacz, doradca Prezydenta RP.
Dodał także, że w jego opinii najsłabiej w debacie wypadł Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji.
- Tą debatę przegrał Sławomir Mentzen, który był najsłabszy(...). Został rozsmarowany przez Adriana Zandberga. Tak to jest ze skrajnymi liberałami
- powiedział.
Kapitulacja Tuska i milczenie w sprawie reparacji
Wiele emocji wzbudził temat sobotniej wizyty Donalda Tuska w Kijowie. Opozycyjni politycy nie pozostawili suchej nitki na premierze, który - ich zdaniem - został poniżony już podczas samej podróży, gdy nie towarzyszył pozostałym liderom w tym samym wagonie pociągu.
- Ja jestem przerażony na ten obrazek. Wielokrotnie organizowałem wizyty prezydenta i premiera do Kijowa. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji(…). Polska jest współorganizatorem takich przejazdów. Kilkanaście godzin wspólnej podróży i premier nie miał szans porozmawiać z tymi politykami. Za naszych czasów taka sytuacja byłaby niemożliwa
- komentował Marcin Przydacz z Kancelarii Prezydenta RP.
Ostre słowa padły także w kontekście wypowiedzi premiera o reparacjach wojennych. Tusk stwierdził publicznie, że Polska nie będzie ubiegać się o odszkodowania od Niemiec. Słowa te politycy PiS i Konfederacji uznali za uległość wobec Berlina i zdradę narodowych interesów.
- Rzecz niebywała, że polski premier chce się zrzec reparacji, dlatego, że za czasów komuny podpisano jakiś świstek papieru. My nie byliśmy wtedy państwem suwerennym. Po zniszczonym państwie, premier mówi, że on nie będzie o nic prosił
- mówił Przydacz.
Jeszcze bardziej dosadny był Krzysztof Mulawa z Konfederacji.
- W pociągu liderzy europejscy dogadują ostatnie szczegóły wizyty, a ktoś musiał stać i sprawdzać bilety, więc wybrali Tuska
- mówił o poniżeniu polskiego premiera.
I dodał swoją opinię w sprawie reparacji:
"Tusk w tym temacie położył się, zrzekł się reparacji(…). Tusk to jest zdrajca polskich interesów".
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X