Rafał Trzaskowski chwali się wizytą na Broniszach i zakupami na Hali Mirowskiej, ale internauci szybko wypunktowali nieścisłości i przypomnieli jego kontrowersyjne decyzje. Próbę „pozowania na zwykłego obywatela” określono jako tragikomiczną.
Z Panem Łukaszem zazwyczaj widzę się na Hali Mirowskiej robiąc zakupy. Dziś zaczęliśmy o 6.00 rano na Broniszach. Więcej wkrótce
- napisał Rafał Trzaskowski na X.
Ludzie nie widują tam Trzaskowskiego, ale pamiętają za to próby zamknięcia targowiska.
W życiu tam nie widziałem Rafała Trzaskowskiego, a kupuje tam od lat. Pamiętam za to próby zamykania targowiska
- kontruje Michał Michalewicz.
Strefa czystego powietrza wymusi na dostawcach zakup nowych samochodów.
Pewnie się cieszysz głupio, bo przez Ciebie i twoją durną Strefę Czystego Transportu niedługo Pan Łukasz będzie musiał zmienić dostawczaka na nowszy model. Będzie musiał wyjąć z kieszeni prawie 200 tys. na nowe narzędzie pracy zamiast odkładać dzieciakowi na studia
- komentuje stopkorkom.
Ludzie nie kupują Trzaskowskiego w roli „szarego” obywatela.
Pan robi zakupy na Hali Mirowskiej? Zapewne dojeżdża Pan tam tramwajem, czytając przy okazji książkę… i ma przy sobie torbę na zakupy na kółkach… 🤔 Proszę się nie kompromitować i nie pisać takich głupot, bo po pierwsze te fakty łatwo można zweryfikować, a po drugie pozowanie w prekampanii na „zwykłego szarego” obywatela wychodzi Panu tragikomicznie
- pisze Katarzyna.
Trzaskowski jest przede wszystkim prezydentem stolicy.
O 6 rano to powinien Pan być w drodze do pracy. Pracy Prezydenta Warszawy
- przypomina Revolt.
Źródło: x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.