Robią wszystko, by nie wygrał: unieważnili 1. turę, aresztowali, teraz ma go zablokować sąd

Rumunia staje się polem doświadczalnym budowy europejskiego systemu totalitarnego. Opozycja jest tam prześladowana w stopniu nieznanym innym krajom Unii Europejskiej, w tym Polsce Tuska. Eurokraci, w tym przede wszystkim dominujące w UE Niemcy, patrzą, jak daleko mogą się posunąć. Poligon rumuński pokazuje, że bardzo daleko...
Po zwycięstwie w pierwszej turze wyborów prezydenckich kandydata opozycji Calina Georgescu po prostu tę turę unieważniono. Georgescu zarzucono, że w proces wyborczy ingerowała Rosja. Decyzji o unieważnieniu nie cofnięto, mimo iż okazało się, że oskarżenie wynikało z prowokacji sił rządzących tym bałkańskim krajem.
Gdy sondaże przed powtórnym głosowaniem dały Georgescu ponownie pierwsze miejsce wśród kandydatów ubiegających się o prezydenturę, władze zdecydowały się na jego aresztowanie. Rumuńska prokuratura wszczęła w środę dochodzenie karne przeciw Georgescu w związku z podejrzeniami o nadużycia wyborcze. Zarzuca mu m. in. "nieprawidłowości w finansowaniu kampanii prezydenckiej, i szerzenie mowy nienawiści, a także działania przeciw porządkowi konstytucyjnemu".
Zdaniem politologa Uniwersytetu w Aarhus Costina Ciobanu, z którym rozmawiała PAP, Georgescu raczej nie zostanie dopuszczony do powtórzonych wyborów prezydenckich w maju.
Według Ciobanu jest mało prawdopodobne, że same zarzuty prokuratury uniemożliwią Georgescu start. "Aby zablokować czyjąś kandydaturę, potrzebna jest decyzja sądu, a ten nie podejmie jej wystarczająco szybko", ocenia politolog. "Tak czy owak start Georgescu jest jednak bardzo mało prawdopodobny, bo najpewniej zablokuje go Sąd Konstytucyjny, ta sama instytucja, która zadecydowała o unieważnieniu wygranych przez niego wyborów", zauważa ekspert. Jak przewiduje, SK może podjąć decyzję na podstawie nowych oskarżeń sformułowanych przez prokuraturę, a od jego decyzji, jak podkreśla ekspert, nie ma odwołania.
"Układ komunistyczno-bolszewicki kontynuuje swoje nienawistne nadużycia! (...) Dąży do sfabrykowania dowodów, aby usprawiedliwić fałszowanie wyborów, i zrobi wszystko, aby zablokować moją kandydaturę na prezydenta", skomentował działania rumuńskiej władzy sam Georgescu, na którego, według sondażu Sociopol, oddać głos zamierza 45 proc. wyborców.
Źródło: PAP, Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X