Debata po debacie: Trzaskowski dostarczał amunicji przeciw sobie

"Tak wyglądałaby Polska przez nich zarządzana, jak ta debata" - podsumował debatę w nielegalnej TVP w likwidacji szef Domu Wolnego Słowa Tomasz Sakiewicz.
Debatę po debacie zaczął Jarosław Olechowski:
Jest mi naprawdę bardzo wstyd, bo wiele moich koleżanek i wielu kolegów nadal pracuje w Telewizji Publicznej, ale powiem wam, że takiej kompromitacji, takiego beztalencia, takiego nieudacznictwa jakie jest teraz w tej instytucji, nie było tam nigdy.
Pan Trzaskowski mówi, że pan Sygut był wyrzucony z telewizji. Jeśli kłamie w tak prostych kwestiach, to znaczy że nie nadaje się na urząd prezydenta RP. Tomasz Sygut odszedł z TVP na własną prośbę. Nikt go z telewizji nie wyrzucał.
Michał Rachoń zwrócił z kolei uwagę na to, że pytania do kandydatów powinna znać osoba, która będzie je zadawać, a maksymalnie dwie lub trzy osoby w redakcji.
To jest tajemnica, która powinna być chroniona. Dlaczego zwracam na to uwagę i dlaczego to jest szokujące? Jeśli my znaliśmy treść tego pytania, to w jaki sposób ci, którzy kierują tą instytucją chcą nas przekonać, że tych pytań nie znali - tak powiem oględnie - inni uczestnicy tej debaty, w tym ci, którzy zatrudniali szefów tej instytucji w tramwajach miejskich.
"Dlaczego zatem to pytanie nie zostało zmienione, skoro hulało po internecie? - dopytywała prowadząca debatę po debacie Danuta Holecka.
Nie wiem, czy pani Wysocka-Schnepf na nic innego nie wpadła, czy nie chciała destabilizować komuś odpowiedzi - próbowała znaleźć odpowiedź Katarzyna Gójska. - Ta debata od samego początku była jednym wielkim skandalem. Dziś okazało się, że wszystkie wątpliwości, które pojawiły się przed, były jak najbardziej uzasadnione. Jedno pasmo nieszczęść i nieprofesjonalności.
W Telewizji Republika odbyły się trzy debaty, o czym przypomniała Gójska i - co podkreśliła - nikt, nawet oponenci, nie miał żadnych uwag.
Dziś poznaliśmy odpowiedź, dlaczego Rafał Trzaskowski nie przyszedł na żadną z debat organizowanych przez Telewizję Republika. On po prostu ma problemy z odpowiedziami na pytania, których nie zna.
Holecka zastanawiała się, dlaczego nielegalna TVP w likwidacji nie ustąpiła z prowadzenia przez Wysocką-Schnepf i dlaczego ona sama nie ustąpiła.
Jest mi strasznie przykro, bo zrobiono kobiecie wielką przykrość. To, co widzieliśmy na początku, kiedy przywitał ją redaktor Stanowski. Trudno było się spodziewać, że z tego będzie mogła powstać. No i nie powstała - puentował Sławomir Jastrzębowski. - Jej riposty Stanowskiemu absolutnie niecelne. Debatę, którą organizowali podwładni Trzaskowskiego, która była ułożona pod Trzaskowskiego, pogrążyła Trzaskowskiego. On dostarczał amunicji sam przeciw sobie.
Mieliśmy do czynienia z pewnym zjawiskiem propagandowym. Pani Schnepf to był błąd z punktu widzenia tego, co chciano widzom zaaplikować - mówił w programie Tomasz Sakiewicz. - To co widzieliśmy było śmiertelnie nudne i straszliwie nieuczciwe. Pani Schnepf była dopełnieniem tej kompromitacji. Teraz wyobrażmy sobie, że ludzie którzy urządzili tę debatę mieliby zarządzać Polską. Mamy jakiegoś pobudzonego faceta, który się strasznie męczy. Tak wyglądałaby Polska przez nich zarządzana, jak ta debata.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X