Taśmy ujawniły przestępstwo? Romanowski reaguje zawiadomieniem!

"W związku z informacjami ujawnionymi dziś przez Republikę, złożyłem zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wyborczego przez Romana Giertycha, Stanisława Gawłowskiego i inne nieustalone osoby" - poinformował w mediach społecznościowych Marcin Romanowski, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Afera taśmowa
Dziś na naszej antenie ujawniliśmy fragmenty taśm - głównie rozmowy Donalda Tuska z Romanem Giertychem. Rozmówców było jednak trzech. Opublikowane fragmenty pochodzą z 2019 roku, jednak już w poniedziałek o godz. 20:20 wyemitujemy ciąg dalszy. I to sprzed kilku miesięcy.
Sprawdź: Afera Taśmowa 2.0. Republika ujawnia nowe taśmy Tuska [NA ŻYWO]
Na nagraniu słychać wyraźnie, jak Giertych żali się Tuskowi, że ówczesny szef Platformy Obywatelskiej - Grzegorz Schetyna zablokował mu drogę do startu - zarówno do Senatu, jak i Sejmu. Poseł PO mówi, że przekazał podpisy poparcia Stanisławowi Gawłowskiemu.
"No bo on, słuchaj, gdyby nie to, że ja miałem podpisy, a ja nie startowałem, bo zdecydowałem, że nie będę ryzykował na jakieś wiesz, bo ja odebrałem, że on mnie wystawia do tego na te Łomianki, czyli północny. Odebrałem to tak, że ktoś chce mi dokopać i przy okazji tobie zaszkodzić. Że popierany przez ciebie kandydat przegrał. No niestety by ci zaszkodził i on słuchaj mu zabrał to. Ale Staszek, ponieważ dostał moje podpisy, to zarejestrował komitet i wtedy on się zorientował, że on i tak wystartuje".
– pada na nagraniu.
Romanowski składa zawiadomienie
Na nasze publikacje zareagował poseł Prawa i Sprawiedliwości - Marcin Romanowski. Przekazał, że złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa wyborczego przez Romana Giertycha. I nie tylko.
Cały wpis poniżej:
W związku z informacjami ujawnionymi dziś przez Republikę, złożyłem zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wyborczego przez Romana Giertycha, Stanisława Gawłowskiego i inne nieustalone osoby. Z nagrania wynika, że w 2019 r. Giertych miał - na potrzeby rejestracji siebie jako kandydata - zbierać podpisy "in blanco”, czyli co najmniej bez wskazania kandydata. Następnie przekazał je na potrzeby rejestracji Gawłowskiego jako kandydata do Senatu. To nie tylko obejście prawa – to przestępstwo z art. 248 pkt 6 k.k., które polega m. in. na manipulacji przy listach poparcia, jeśli podpisy są składane bez pełnej informacji i o komitecie, i o kandydacie. Demokracja opiera się na uczciwych wyborach. Tu złamano fundamentalne zasady.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X