Polityczne komentarze: "sami niszczyli polską obronność, teraz atakują Błaszczaka"
Jak już informowaliśmy prokurator generalny Adam Bodnar przekazał dzisiaj do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wniosek o wyrażenie przez Sejm RP zgody na pociągnięcie posła Mariusza Błaszczaka, obecnego szefa klubu PiS, byłego ministra obrony narodowej, do odpowiedzialności karnej. Sprawę komentowano dziś w programie "Po 11" na antenie Republiki.
Skurkiewicz: rozwijaliśmy polską armię
Wojciech Skurkiewicz, był wiceminister, a obecnie poseł PiS przypomniał, że za czasów rządów PO- PSL rządzący koncentrowali wojsko na zachodniej linii Wisły, zupełnie pozostawiając bez obrony wschodnią część kraju.
Jestem zdumiony, że dziś ktokolwiek stawia zarzuty ministrowi Błaszczakowi. Minister obrony jest dysponentem takiego dokumentu i podpisuje ten dokument. To minister nadaje klauzulę tajności i zdejmuje ją z dokumentu. Nie wiadomo więc gdzie miało dojść do jakiegoś przewinienia. Za naszych czasów rozwijano armię. Może to komuś przeszkadzało i do dziś przeszkadza.
- mówił Skurkiewicz.
Za co w takim razie chcą sądzić Mariusza Błaszczaka? - dopytywał Adrian Klarenbach.
Od 14 miesięcy pracują w ministerstwie ludzie, którzy pod przewodnictwem pana Tomczyka mają znaleźć haki na poprzedników. Że trudno się przyczepić o cokolwiek. Poprzedni rząd PO-PSL przyjął projekt obrony kraju pozbawiając obrony polski wschodniej i oddając połowę kraju pod władzę ruskich siepaczy to jest coś strasznego co powinno skończyć się sądem. To jest zdrada stanu. Uważam, że również ówcześni generałowie powinni stanąć przed sądem za zdradę interesów narodowych.
- podkreślał Skurkiewcz.
Kobylarz: Błaszczak ma przykryć problemy rządu
Na pytanie red. Adriana Klarenbacha jak można było kłamać, że ten plan który zakłada oddanie połowy Polski pod okupację jest mrzonką, odpowiedział Andrzej Kobylarz z Wolnych Republikanów.
Jeżeli po 14 miesiącach rządów tej władzy okazuje się, że jedynym problemem do jakiego się dokopano jest pokazywany dokument w sprawie ministra Błaszczaka, to znaczy że jest tragicznie. Bo trzeba pokazać, że minister Błaszczak działał rzekomo źle. To wskazuje niekompetencję pewnych osób, które czuwają dziś nad naszym bezpieczeństwem. To, co się dzieje, ma tylko przykryć tragiczną sytuację gospodarczą w której się znajdujemy.
Przypomnijmy, że prokuratura podała, że powodem oskarżenia Mariusza Błaszczaka ma być ewentualne przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w okresie od 28 lipca 2023 r. do 17 września 2023 r. przez funkcjonariuszy publicznych, tj. żołnierzy i pracowników Ministerstwa Obrony Narodowej w Warszawie.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X