Marian Banaś pod okiem śledczych. Moze dostać zarzuty za nakłanianie do przestępstwa
Czy prokuratura postawi zarzuty byłemu prezesowi NIK, za nakłanianie swoich podwładnych do ujawnienia mu tajnych informacji? Jak donosi Rzeczpospilita dwoje zaufanych współpracowników Mariana Banasia usłyszało zarzuty w tej sprawie.
Chodzi o postępowanie dotyczące nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych Mariana Banasia z czasów, gdy był ministrem i wiceministrem finansów, a potem Generalnym Inspektorem Informacji Finansowej i szefem Krajowej Administracji Skarbowej oraz prezesem NIK. W tej sprawie zarzuty przedstawiono dwojgu podejrzanym: Tadeuszowi G. i Beacie O.
Dotyczą one ujawnienia „osobie nieuprawnionej” informacji objętych tajemnicą skarbową oraz nakłaniania innego funkcjonariusza KAS, by taką tajemnicę ujawnił. Tą „Osobą nieuprawnioną” – jak wynika z kontekstu zarzutów – miał być Marian Banaś.
Tadeusz G. miał wynosić prezesowi Banasiowi informacje na temat toczącej się w jego sprawie kontroli podatkowej. Mężczyźni – jak wynika z wymiany e-maili, byli w bliskich kontaktach. Marian Banaś zwracał się do Tadeusza G. mianem "przyjaciela".
Także w przypadku Beaty O. miało chodzić o wyciągnięcie informacji o toczącym się wobec Mariana Banasia postępowaniu celno-skarbowym.
Ówczesna dyrektorka na polecenie Mariana Banasia umówiła się w grudniu 2021 r. na spotkanie z szefową Krajowej Administracji Skarbowej Magdaleną Rzeczkowską (Beata O. ją znała, bo wcześniej sama pracowała w KAS) i nakłaniała urzędniczkę, by zdradziła jej, a pośrednio Banasiowi, co na niego mają.
W tym czasie Marian Banaś był prześwietlany przez służby w związku z podejrzeniem złożenia fałszywych oświadczeń majątkowych – miał podać nieprawdę w dziesięciu kolejnych oświadczeniach, zaniżając swój majątek nawet o ponad 550 tys. zł.
Białostoccy śledczy zdecydowali się zmienić treść zarzutów dla obojga byłych urzędników, podnosząc kwalifikację ich czynów. Tadeuszowi G. za „ujawnienie osobie nieuprawnionej informacji objętych tajemnicą skarbową” grozi do 5 lat więzienia. Beacie O. za nakłanianie ówczesnej szefowej KAS do ujawnienia tajemnicy do dziesięciu lat.
Z treści zarzutów wynika, że była dyrektorka działała w celu osiągnięcia „korzyści osobistej” przez Mariana Banasia. To może oznaczać, że były już prezes NIK w tym samym przestępstwie usłyszy zarzuty.
Tak naprawdę jego kłopoty – kontrola CBA w sprawie posiadanego majątku, a potem śledztwo prokuratury – były pokłosiem reportażu TVN z 2019 r. o wynajmie kamienicy w Krakowie dla osoby związanej z krakowskim półświatkiem. Prokuratura zarzucała prezesowi, że zaniżał wartość podatku od wynajmu.
Marian Banaś 24 września ustąpił ze stanowiska prezesa Izby i obecnie jest osobą prywatną.
Źródło: Republika, rp.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Tu się Mówi. A. Klarenbach
Wiadomości
Wąsik o kontrowersjach wokół sędziego prowadzącego sprawę prezesa PiS: "Tak właśnie mają wyglądać niezależne sądy"
Konrad Banecki, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Gospodarczego: jak cel zdrowotny znalazł się na paragonie
Ewa Chodakowska tłumaczy się po aferze z pestycydami w jej produktach: „Jestem prześwietlana na każdym kroku” – odpowiada krytykom
Najnowsze
Wąsik o kontrowersjach wokół sędziego prowadzącego sprawę prezesa PiS: "Tak właśnie mają wyglądać niezależne sądy"
Gdzie warto pracować? Wkrótce poznamy pracodawców godnych zaufania
Artykuł sponsorowany
Prokuratura żąda informacji od Republiki ws. umowy IPN. Chcą uderzyć w Nawrockiego?
Przydacz: Prezydent Nawrocki wzmacnia współpracę w Europie Środkowo-Wschodniej
W tym ulubionym przez Polaków kraju zmieniają system poboru opłat za autostrady
Konrad Banecki, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Gospodarczego: jak cel zdrowotny znalazł się na paragonie
Ewa Chodakowska tłumaczy się po aferze z pestycydami w jej produktach: „Jestem prześwietlana na każdym kroku” – odpowiada krytykom