UJAWNIAMY: Kamienica za grosze, 1.4 mln zł dotacji. Homo Faber – pupilek lubelskiego ratusza czy maszynka do grantów?

W latach 2019-2025 Stowarzyszenie Homo Faber zainkasowało z kasy Lublina ponad 1,4 mln zł dotacji i przejęło na preferencyjnych warunkach najmu 1642 m² kamienicy w ścisłym centrum miasta – płacąc czynsz niższy od kosztów jej utrzymania. Organizacja, hojnie finansowana także przez fundacje Georga Sorosa i USAID, prowadzi dziś „centrum integracji” dla migrantów, a jednocześnie współtworzy kontrowersyjną Grupę Granica krytykującą polską Straż Graniczną. Jak to możliwe, że ratusz kierowany przez prezydenta z PO pompuje publiczne pieniądze w ideologiczny projekt, gdy lokalne potrzeby mieszkańców czekają w kolejce?
Hojne finansowanie NGO wspierającego migrantów i LGBT
Pierwszy rzut oka na opublikowaną przez ratusz odpowiedź na interpelację radnego PiS Tomasza Gontarza wygląda z pozoru niegroźnie: kilkanaście pozycji, kilka konkursów, parę małych grantów. Dopiero gdy zsumujemy wszystkie kwoty i zestawimy je z preferencyjnymi warunkami najmu ogromnej miejskiej kamienicy przy Krakowskim Przedmieściu 39b, wyłania się inny obraz. Stowarzyszenie Homo Faber – organizacja promująca agendę liberalno‑lewicową, skupiona dziś na obsłudze migrantów i aktywizmie antydyskryminacyjnym – stało się jednym z największych beneficjentów publicznych pieniędzy w Lublinie. Otrzymało w latach 2019‑2025 co najmniej 1 413 620 zł dotacji z budżetu miejskiego. Do tego dochodzi symboliczny czynsz (2,13‑4,27 zł/m²) za 1642 m² prestiżowej powierzchni w ścisłym centrum miasta. W praktyce – podatnicy fundują organizacji nie tylko działalność, ale i luksusową siedzibę dla jej ideologicznej agendy.
Więcej o organizacji i jej powiązaniach: UJAWNIAMY: 570 tysięcy na centrum integracji imigrantów w Lublinie – kulisy i powiązania Stowarzyszenia Homo Faber
Dotacje rosną jak na drożdżach – lata 2019‑2020
W 2019 r. Homo Faber wystartowało z czterema projektami i od razu zgarnęło 168 700 zł. Najważniejsze „Nie‑lekcje o nietolerancji” (30 700 zł) i festiwale filmowe – queerowy „Demakijaż” (100 000 zł na trzy lata) oraz „WATCH DOCS” (8 000 zł) – zyskały pełne poparcie władz spod znaku Platformy Obywatelskiej. Dodajmy 30 000 zł na „Niewidzialnych mieszkańców” i mamy pokaźną sumę, która pozwoliła stowarzyszeniu rozwinąć skrzydła.
Rok później, choć samorządy zaciskały pasa w pandemicznej niepewności, Homo Faber dostało następne 18 000 zł (kolejna edycja „WATCH DOCS” i projekt „i w każdym innym miejscu”). To skromniej niż rok wcześniej, ale kluczowe było co innego: organizacja utrzymywała bezpośrednią linię do prezydenta Krzysztofa Żuka – gwarancję, że czeka ją dalszy zastrzyk publicznych pieniędzy, gdy tylko znów pojawią się unijne i miejskie konkursy.
Rok 2022: pierwszy skok – 386 tys. na „Wolontariat Lubelski” i „Spilno Hub”
Wojna na Ukrainie, milion uchodźców w Polsce – i przed Homo Faber otworzyła się żyła złota. Już w marcu 2022 r. ratusz przekazał 10 000 zł na „Kurs polskiego dla uchodźców”. Potem przyszła prawdziwa kumulacja: program „Wolontariat Lubelski” w ramach Europejskiej Stolicy Młodzieży 2023, z którego Homo Faber wydzieliło sobie 274 600 zł (ponad jedną trzecią łącznej puli). Kolejne 92 320 zł zapisano w sierpniu na utworzenie „Miejsca Aktywności Lokalnej – Wspólnie/Spilno Hub”. Dołóżmy jeszcze 10 000 zł na jubileuszowe „WATCH DOCS” i bilans 2022 r. zamyka się kwotą 386 920 zł.
Jednocześnie – i to kluczowe – w grudniu 2022 r. stowarzyszenie zawarło z miastem umowę najmu 1642 m² pustostanu po PKO BP przy Krakowskim Przedmieściu. Wynegocjowany czynsz? 3,70 zł/m² (nadziemne) i 1,85 zł/m² (podziemia), czyli mniej niż koszt samego utrzymania budynku (2,13 zł/m²). To nie żart – ratusz oficjalnie przyznał, że minimalna stawka „nie może być niższa niż koszty eksploatacyjne”, a jednak zgodził się wynająć kamienicę taniej niż sama eksploatacja tuż przed waloryzacją. Tylko w 2024 r. koszt eksploatacji wzrósł do 2,37 zł/m², więc Lublin de facto dopłacał do czynszu Homo Faber z własnej kasy.
Baobab w centrum Lublina – 250 tys. w 2024 i rekordowe 570 tys. w 2025
W 2023 r. środki płynęły dalej (część wolontariatu i Spilno Hub), ale prawdziwy wybuch nastąpił rok później. W marcu 2024 r. Urząd Miasta podpisał umowę na projekt „Baobab. Miejsce. Spotkania. Sąsiedztwo.” – 250 000 zł dotacji „na integrację”. Dzięki temu Homo Faber mogło już oficjalnie przemianować budynek przy Krakowskim na „centrum integracji cudzoziemców Baobab”.
Kulminacja? Luty 2025 r. Kolejny konkurs integracyjny i kolejny sukces – 570 000 zł na kontynuację „Baobabu”. Dodajmy dwa „małe granty” po 10 000 zł każdy (warsztaty integracyjne i psychospołeczne dla dzieci) i w samym 2025 r. ratusz przelał Homo Faber 590 000 zł. Tak więc w ciągu siedmiu lat finansowanie organizacji z miejskiego budżetu ponad trzykrotnie przebiło roczne koszty Biura Rady Miasta.
Co ważne: „Baobab” nie jest zwykłą świetlicą. To 1642 m² w kamienicy z lat 20. XX w., dwie kondygnacje reprezentacyjne, ogromne podziemia, pełne media. Czynsz po waloryzacji to nadal tylko 4,27 zł/m² na powierzchnie nadziemne – tyle co pół litra mleka. Każdy lubelski przedsiębiorca, płacący 40‑60 zł/m² za lokal usługowy, wie, że to prezent większy od większości dotacji.
Preferencyjny czynsz – miejskie mury za grosze
Dlaczego prezydent Żuk tak chętnie oddał Homo Faber cały budynek bez przetargu? Oficjalnie – „działalność statutowa” i „pomoc humanitarna dla uchodźców”. Nieoficjalnie – wieloletnie powiązania polityczno‑ideologiczne. Stowarzyszenie współpracuje z samorządem PO od pierwszych warsztatów antydyskryminacyjnych w 2008 r., a jego liderzy – jak Anna Dąbrowska – są stałymi gośćmi „Gazety Wyborczej”, TOK FM i kongresów fundacji Batorego.
Odpowiedź ratusza nie podała, ile budynek kosztuje miasto, ale wystarczy prosta kalkulacja:
- eksploatacja 2024 r.: 2,37 zł/m² × 1 642 m² = 3 893 zł miesięcznie,
- czynsz pobierany od Homo Faber: 4,27 zł/m² (powierzchnia nadziemna) i 2,13 zł/m² (podziemie), średnio ok. 5 270 zł miesięcznie.
Miasto praktycznie wychodzi na zero – traci możliwość komercyjnego wynajmu (rynkowo to nawet 80‑90 tys. zł miesięcznie) i inwestuje w remonty budynku z własnego budżetu.
Bilans: 1,4 mln zł publicznych pieniędzy i wątpliwy rachunek korzyści
Do tego dochodzi preferencyjny najem 1 642 m² w sercu miasta i niejawne nakłady inwestycyjne. A przecież Homo Faber korzysta z pokaźnych grantów zagranicznych (USAID, fundacje Sorosa), więc nie powinno – zgodnie z logiką samorządowej subsydiarności – konkurować o każdy grosz z miejskiej kasy z lokalnymi klubami seniora, OSP czy świetlicami środowiskowymi.
Ratusz w odpowiedzi na interpelację stwierdza, że „Kwestia źródła finansowania działań czy to organizacji pozarządowej czy instytucji publicznej, przy należytej i celowej realizacji zadań publicznych nie jest istotna. Istotny jest cel i jakość działań”. Ale gdy beneficjent tej hojności współtworzy Grupę Granica atakującą Straż Graniczną i porównującą polskich mundurowych do nazistów, trudno mówić o bezstronnej służbie publicznej. Mieszkańcy Lublina mają prawo pytać, czy 1,4 mln zł wydane na projekty o silnym zabarwieniu ideologicznym – od queerowego kina, przez warsztaty „antydyskryminacyjne”, po luksusowy hub integracyjny – to najlepszy sposób ochrony interesu społecznego?
Jeśli miasto naprawdę chce pomagać uchodźcom, powinno postawić na przejrzyste konkursy, jawne kryteria i równe szanse wszystkich NGO – także tych, które nie maszerują w paradach równości ani nie funkcjonują pod parasolem Sorosa. Dopóki jednak lubelska władza samorządowa rozdaje publiczne pieniądze, w sposób wyglądający na wybór według klucza sympatyzowania z jej światopoglądem, dopóty Homo Faber będzie symbolicznie przedstawiać rachunek lublinianom – rachunek za ideologię, w którą niewielu z nich chce inwestować.
Źródło: Urząd Miasta Lublin: Odpowiedź na interpelację Tomasza Gontarza (IR_229_2025), Portal TV Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Rekonstrukcja rządu
Wiadomości

Magda Gessler szykuje niespodziankę dla Jennifer Lopez! Gwiazda nawet się nie spodziewa, co czeka na nią w hotelu
Morawiecki komentuje słowa Marszałka Sejmu o zamachu stanu i działania koalicji 13 grudnia ws. KRRiT
Najnowsze

Magda Gessler szykuje niespodziankę dla Jennifer Lopez! Gwiazda nawet się nie spodziewa, co czeka na nią w hotelu

Bochenek: Tusk to tchórz. Ucieka od odpowiedzialności, a sprawy chce załatwiać czyimiś rękami

Morawiecki komentuje słowa Marszałka Sejmu o zamachu stanu i działania koalicji 13 grudnia ws. KRRiT

Członkowie KRRiT: Wykonano motywowany politycznie atak na konstytucyjny organ
